"Nowy rok - Nowa ja!. Jakże to piękne i oklepane powiedzonko" - Tak mówiłam sobie każdego pierwszego dnia nowego roku, kończąc rok 2019 przypomniałam sobie ten slogan i nie dokończyłam go jak zwykle. W 2020 roku rzeczywiście był najwyższy czas na zmiany. Widząc jak moja waga rośnie za każdym razem gdy wchodzę na wagę już nie było mowy o kpinach, trzeba było wziąć te słowa na poważnie i rzeczywiście zrobić coś ze sobą. Ostatniego dnia roku (taaa, wszyscy wysypiają się na całonocne sylwestrowe szaleństwa a ja o 7 rano tuptałam do przychodni) postanowiłam zrobić wszelkie potrzebne badania. Badania nie wyszły nawet takie złe. Co prawda wyszła tam insulinooporność oraz lekka niedoczynność tarczycy, ale tego właśnie się spodziewałam a wyniki nie były tragiczne. Tego dnia właśnie postanowiłam, że czas się już konkretnie za siebie zabrać i wziąć swoje życie w swoje ręce. Powalczyć o zdrowie i ciało. Między innymi w tym celu powstało to konto, będę tu sobie zapisywała to co mi przyjdzie do głowy. To co dziś zjadłam, to co robiłam by bylo lepiej :)