"(...)We are the Hip Hop"KRS ONE 

Najpierw napiszę, że to mój wybór, jedynie spytałem znajomych czy to dobre wyjście. Proszę też nie domyślajcie się, których bo ich nie znacie.

Jeśli ktoś będzie czuł urazę zapraszam na rozmowę gg lub ogólnie w tzw. realu.


Na zdjęciu "ojciec chrzestny kultury Hip Hop".

Dla mnie Bambaataa, jest kimś większym, to odkrywca metody zmiany świata na lepsze.

Swoje działania rozpocząl już przed oficjalnymi narodzinami kultury zakładając Zulu-Nation wierząc, że dzięki tym działaniom zwalczy przemoc na świecie.

Ja nie jestem osobą(jeszcze), która jest w stanie pomóc mu w tej misji. Jednak wierzę w siebie, pokażę całemu światu piękno kultury.

Dziś wiem, że nie umiem tego przekazywać, nie umiem przekazać, że b-boying jest najmocniej związany z kulturą. Nie umiem pokazać, że to nie jest jakaś zwykła zajawka.

Pytałem się innych o swe błędy. Słyszałem: ekipę trzeba dobierać z rozwagą. Ja tylko mówiem kto chcę wejśc do grupy to niech wpada i luz. Właściwie chciałem z celem działać w pojedynkę, to mój kolejny błąd. Moje pierwsze doświadczenia przeprowadzam sam bez pomocy innych.


ALE JA SIĘ POPRAWIĘ!


Wszelakie błędy jakie popełniłem naprawię. Nie będę działał w pojedynkę, będę się uczył zaciekawiać tak długo, aż mi to będzie wychodzić, będę się starał dobierać ekipe starannie, aby nasze cele szły sprawniej.ODCHODZĘ. Wrócę kiedy będę gotowy, będę umiał nauczać, kiedy dumny będzie ze mnie nie żaden tańcerz ze step up'a czy you can dance, lecz choćby członek ZuluNation. Wierzę w to i będę się starał osiągnać taki cel.

Wtedy wrócę i pokażę, że Hip Hop czy b-boying to nie jest żadna definicja wikipedii! Dziś jestem świadkiem wydawania książek, które piszą o tym bzdury więc co dopiero wikipedia?
Dla mnie Hip Hop nie pochodzi od murzynów! To jest tak, że on pochodził, pochodzi i będzie pochodzić od każdego człowieka, który się tym interesuje (nie ważne czy to żyd, murzyn czy wyznaje religię potwora spagetti^^) w końcu miał jednoczyć rasy i religie.
Wierzę, iż dzięki staraniom każdego da się sprowadzić na drogę pełną pozytywu, tylko w niektórych przypadkach trzeba się starać mocniej, a także wierzyć w swe możliwości.
Nasłuchałem się pewnej osoby? Z tą osobą wymieniłem ze 2 zdania na OSB i wystarczylo, żebym zacząl budować swą świadomość.  
Rowerzyści, skate'ci itp. to kultura Hip hop? Z takim nastawieniem chcę wlaczyć, szczególnie, że niektorzy piszą, o Hip Hopie, który polega na podrzucaniu Footbaga(zośki).
Nie poddam się jak panienka, będę uczniem aż do śmierci, będę się uczył jak ładnie przekazywać swe doświadczenia.
"Lepszy b-boy ktory robi zegarek ale wie skąd sie wział do czego dązy itd niż koles ktory napierdala thomasa , bary itd?" Tak w tym wypadku ta druga osoba jeśli nic nie wie nawet nie zasługuje na tytuł b-boy'a.

Nie mogę tego wszystkiego powiedzieć na treningu bo jak już ktoś jest to 4 osoby,a to nawet mnei niż połowa. Jeśli chodzi o występy to nie ma problemy, nadal zostajemy przyjaciółmi, ale teraz wiem, że nasza zainteresowaniowa droga się rozchodzi. Zapraszam też do konwersacji na gg. Proszę pisać tylko szczerze i nie mydlić oczu :D!