Gwiazdeczki!
Przez weekend nie robiłam kompletnie nic.
To niby byl plan detoxu, który sobie zaplanowałam.
Ale nie planowałam w nim takiej ilości jedzenia.
Dlatego postanowiłam, że dziś (Poniedziałek)
nie zjem nic.
Przynajmniej sie postaram.
Jeżeli będzie mi burczeć w brzuchu, będę musiała to jakoś uciszyć.
Chyba, że nikogo nie będzie wokół mnie.
Jedzenie i tak będę musiała wziaśc dla picu.
Jeżeli jecie malutko, jedzcie zawsze przy rodzicach/kumpelach, żeby nie zauważyli braku zażywania odpowiednio dużej ilości posiłków.
Przez dwa tygodnie będę teraz pracowała na stadninie.
Nie będzie mnie 2h dłużej w domu, to pomoże mi zapomnieć o jedzeniu.
Mam nadzieje, że nie będę miała czasu i będę ciągle zajęta.
To idealna możliwość do wypalenia większej ilości kalorii.
Oby ludzie byli mili a ja zdolna do tej pracy.
Z rana wypije tylko kubek zielonej herbaty i szklankę wody z lodem,
w pracy na przerwie gdzieś może uda mi się zniknąć aby uniknąć ludzi pochłaniających lunch.
Zrobię sobie zielonej herbaty znowu i będę dbała o odpowiednie nawodnienie.Po powrocie do domu wypije sagę i wodę z lodem.
Na noc zieloną herbatę jeszcze raz.
Mam nadzieje, że jeszcze mam jakieś herbaciane zapasy.
Zielona herbata przyśpiesza spalanie materii, saga pomaga regulować hormony.
Detox polecam przed każda dietą, pomaga oczyścić organizm.
Jest prościutki, wystarczy leżeć w łóżku cały dzień sącząc tylko wodę przez słomkę.
W odcięciu od świata, mediów, internetu. Ew. książki.
Należy spać ile się da, oddychać głęboko i o niczym nie myśleć.
Po tym dobrze jest jeść przez kilka dni sałatki owocowe i warzywne wyłącznie, ale ja tutaj obieram już inny kierunek :)
Wasza Sophie. 60/164
xoxo
Inni użytkownicy: sahasularahajpanek94amandooojulitkajula144unospinnalex11234adriano3488nalna90vitusoslilly02
Inni zdjęcia: Wolne patusiax395New Hair Right dawsteTo, co zostaje, gdy nie ma nic. comarroTears like a waterfall modernmedival... pils931449 akcentova:) dorcia2700Brak tytułu zwyczajnieszczesliwia1 mktnccPrzepełnienie świąteczne bluebird11