Powracam w blasku chwały, a może nie ;3

Tak na dobrą sprawę "koniec" tamtego photobloga mia na celu odwrócenie uwagi osób znających go, które ja znam ;>

Teraz w sumie zmienię trochę plan [?] mej misji tu o_O

W sensie. - będę obrazować, pokazywać, jak fajnie mi się żyje bez diet, no. Będę pisać co zjadłam o_O mój ruch i tak dalej, nie wiem, czy to dobra koncepcja, zobaczymy :-3

Ale będzie dobrze.

Najwyżej nikt nie będzie mnie czytał :D

nie wiem czy chcę by ktokolwiek to czytał..

..czuję się załosna

Jestem dziwna, naprawdę. Dlaczego duże rzeczy mnie prawie wcale nie cieszą, a jakieś drobne sprawy potrafią mnie załamać? Bezsens. Dziś np. fajny dzień tak tak tak. Fajnie, okazazuje się że jednak mam przyjaciół.. Że nie zależy mi na osobach, które mnie olały..Przynajmniej nie aż tak bardzo jak sądziłam.. A wiecie co popsuo mi humor? To, że K. nie chciała mi przesłać zdjęć, choć obiecała bo coś tam..Głupi powód, prawda? Bardzo głupi. Ciągle w takich sytuacjach chodzi za mną myśl, która mi dokucza, która mówi "nie lubi cie, wyśmieje cie" bla bla bla. Jestem aż tak rozpieszczona? Czy zepsuta?

Przewrażliwiona. Głupia. Bardzo głupia. Dlaczego nie potrafię być szczęśliwa, skoro mam tak wiele? Może dlatego, ze oczekiwałam innego "dziś"..Że marzę o czymś innym?

Ale przecież nie mam źle. Ba, mam dobrze. Bardzo dobrze. A to, że biję się z własnymi myślami to inne, niby normalne. Jednak jeśli każdy codziennie tak się bije, jak ja, to nie wiem naprawdę, jaką muszą mieć się, by być szczęśliwymi..

Jak wygrać z myślami? Chciałabym móc je kontrolować. Myśleć tylko zawsze Dobrze. Mieć czyste myśli.. Zgodne z moimi przekonaniami. Bo przecież myśli i przekonania , to, w co wierzymy to często dwie rozbierzne rzeczy.. Hm.

W sumie, reasumując.Życie bez diety nie jest aż tak epickie, ale ja nie wyobrażam sobie widzieć coś na co mam ochotę i nie zjeść. Po co dokładać sobie? Bezsens. Dziś..dziś popatrzyłam sobie na coś tam i tak sobie myślę..Jedzenie jest wszędzie. I ono sprawia Wam ból, gdy tak na nie patrzycie. Czemu? Bo sami do tego doprowadzacie, to przykre.

- srebrnanitkaciszy!