photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 14 MARCA 2016
303
Dodano: 14 MARCA 2016

0: początek - ale jak zacząć?

 

Jeszcze raz, jeszcze raz, jeszcze raz...! 

     ...ale! Dlatego iż mam nowy pomysł na prowadzenie tego bloga. Mam nadzieję, że każdemu się ten pomysł spodoba.. a mianowicie: założyłam sobie dziś zeszyst, w którym mam zamiar zapisywać wszystko co jest dla nas dobre zdrowe. Od przepisów na obiadki, śniadania, kolacje, desery, koktajle... przez maseczki i koszmetyki domowej roboty (tylko i wyłącznie!), po ćwiczenia i różne challeng'e. Chciałabym to również publikować tutaj, może akurat komuś się przyda, oczywiscie wszystko mam zamiar próbować i testować na sobie - po co "promować" coś, czego się wgl nie próbowało? Moze dla niektórych nie bedzie to nic szczególnego, moze nie dowiedzą się niczego czego już nie wiedzą, no ale.. może jednak :) 

 

     Po co więc marnować czas? Zacznijmy od początku! Czyli: od czego właściwie zacząć? A no właśnie. Po co mamy słuchać co i jak robić, co jeść, pić i stosować, skoro niemy jak wgl się do tego wszystkiego zabrać? Najtrudniejszy jest początek, później, jak już przyzwyczaimy się do zmian, wejdą nam one w krew, będzie z górki! 

     Sama mam za sobą X lat diety, X samych diet, X x 1 000 000 ćwiczeń i litrów potu i co? Czy to wszystko poszło na marne? Nie! Nie wszystko! Nawet jeśli tak jak ja, ćwiczyłaś już kiedyś, prowadziłąś zdrowy tryb życia, a teraz to wszystko gdzieś zanikło - nie szkodzi! Nasz organizm zapamiętuje wszystko co go spotyka, więc dobrze pamięta też to, jak walczyłaś z samą sobą i jak bardzo to Ci pomagało! Nie martw się, że przytyłaś, że już Ci nic nie wychodzi.. Mogłaś się przeżucić z sałaty na hot-dogi to dlaczego nie możesz zadziałać w drugą stronę? Trudniej? Oczywiście! Przyjmij to jako malutką karę, za to, że się zaniedbałaś i zostawiłaś zdrowiutką sałatę, która tęskni! ;) 

 

 

1. myśl pozytywnie! - nie załamuj się; nie wmawiaj sobie, że "przecież i tak mi się nie uda", "to jest bez sensu", "już będę gruba i brzydka" i nojgorsze, co sobie wmawiamy to: "nie mam czasu" - nie masz czasu? pokażę Ci, że go masz! - "nie chce mi się" - na prawdę? Jesteś pewna? A do sklepu po chipsy chce Ci się iść/jechać? 

 

2. stopniowo wprowadzaj nowe nawykiale że co że jak? no jak to jak? normalnie! To tak jak z poranną toaletą - idziesz, załatwiasz się, myjesz zęby, twarz... a więc teraz, zamiast np. bułki na śniadanie, zjedz sobie płatki z jogutrem naturalnym, lub mlekiem. Nie muszą to być od razu płątki owsiane, wszystko stopniowo! Na początek jakieś musli owocowe, oczywiscie przy kupnie w sklepie SPRAWDZAMY ETYKIETY i wartosci odrzywcze! żebyśmy nie kupili jakiś śmieci które mają miliony kalorii... 

 

3. wszystko sobie rozpisz - cały plan dnia, najlepiej łącznie z godzinami. To Ci baaaardzo ułatwi życie i w dodatku o niczym nie zapomnisz! 

 

4. zacznij od dietyćwiczenia zostaw na koniec. Tak, wbrew pozorom ćwiczenia nie są najważniejsze, ale nie można o nich zapominać! Nie jest dobrym też, jeśli w pierwszy dzień ćwiczeń skatujemy wszystkie mięśnie milionami ćwiczeń, któe zagwarantują nam zakwasy na cały następny tydzień i na pewno nas zniechęcą... no, chyba, że ktoś lubi czuć ten specyficzny ból... ale! to nawet nie jest zdrowe! Wyobraż sobie morze - spokojne morze, bez zadnej fali... a tu nagle sztorm! Fale zalewają plaże i pobliskie domy - czy nie robią szkód? 

 

5. nałogi - tak, niestety.. papierosy, alkohol, używki.. choć z bólem serca, trzeba je odstawić. Oczywiście - również stopniowo (pamiętacie morze..) Nie będziemy się przeciez katować, bo nie na tym rzecz polega.. 

 

6. motywacjamalutki element, a jak cieszy i potrafi dać kopa do działania! Znadź sobie motywację, moze to być dzienna dawka zdjęć jakiś fitnes dziewczyn, a może to być jedna dziewczyna, którą na prawdę podziwiacie, za to jak wygląda. Ja sama mam ich kilka - Paige Hathaway, Michele Lewin, Pamela Rf.... 

 

 

   Moim zdaniem to podstawy do sukcesu. Od razu Rzymu nie zbudowano, a jakoś trzeba zacząć. Teraz już wiemy jak, pozostaje nam tylko ruszyć tyłek i się nie poddawać! Pamiętajcie: upadek nie jest porażką, jest częścią sukcesu! :) 

POWODZENIA! 

 

P.

 

~ * ~

 


     A teraz - "o mnie". Nie, nie będzie to opisywanie sobie, ile mam lat,
jak mam naimię i bla bla bla... ogólnie  -   w stosunku do diety.    Dziś
zaczynam,   może ktoś zaczyna również,    razem ze mną,   moze nie...
nie wiem i się nie dowiem - jedno wiem na pewno:   chcę   schudnąć,
chcę   być   piękna   i   szczęśliwa!
To mój cel i jego będę się trzymać. 

    Już dziś zaczęłam kurację z olejkiem arganowym    -   stosuję go  na
rzęsy i brwi.  Wypracowałam sobie też nawyk nawilżania skóry,   pee-
lengów itp (o tym w następnej notce), a od dziś będę robić to wszystko
regularnie, a o efektach pisać tutaj :) 

    Moje bilanse, jeśli mi się uda, będą dostępne dla Was na Fatsecred
czy jakoś tak..   (link w następnej notce),   a ćwiczenia..   hmm..   jeśli
również jest podobna aplikacja, to oczywiście na niej, jeśli nie - będę
je wypisywać tutaj :)  Tymaczasem  - uciekam już, ponieważ dość się
rozpisałam u góry, całuję!

P. 

Komentarze

Junior wzgarda Obserwuję! Mam podobny zeszycik, trzeba tylko zacząć z niego tak naprawdę korzystać..
13/04/2016 21:24:39
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika sonera.