Historia Jakich Wiele... 

I jak to będzie kiedy zdasz sobie sprawę, że moje całusy nie uśmierzają bólu, że wycieranie własną śliną policzka to wstyd? Kiedy już nie będziesz bawiła się ze mną, bo poznasz inne koleżanki?  Codziennie widzę jak rośniesz, odkrywasz różne nowości, uczysz się i codziennie zdaję sobie sprawę, że coraz bliżej nam chwilii, gdy nie będziesz mnie tak bardzo potrzebować. A przecież dla mnie dalej będziesz moim małym Cudem. Choć nie zawsze umiem sobie poradzić z Tobą, to wiem, że to najcudowniejszy okres w moim życiu. Są dni kiedy padam na pysk ze zmęczenia, a Ty dorzucasz do pieca i doprowadzasz mnie do zastanawiania się, czy aby na pewno dobrze Cie wychowuję. Są też dni kiedy po całym dniu przytulasz się do mnie i mówisz "Cie mamo" albo "mój mama", a moje serce pęka z radości i dumy, nawet jeśli przed chwilą wyrzuciłaś całe jedzenie na ścianę. Mam do Ciebie słabość, jesteś moim Oczkiem w głowie i Pępkiem mojego świata, ale wiem jak to bywa między matkami i córkami. Przyjdzie czas, że słowa "kocham cie mamo" będę słyszała bardzo rzadko, może pójdziesz dobrą drogą, nie będziesz taka jak ja, a może wejdziesz na tą złą drogę, poznasz nieciekawe towarzystwo, policja przyprowadzi Cie do domu.. Nie wiem jak będzie, nie wiem jaka Ty będziesz i choć staram się wpoić Ci pewne zasady, wiem, że możesz wybrać całkiem inne życie, ale nawet wtedy będziesz moim dzieckiem, które kocham bez granic. Przewróciłaś moje życie do góry nogami, za co bardzo Ci dziękuję mój Cudzie, bo gdyby nie Ty nie zaznałabym tak dużego szczęścia, a moje życie potoczyłoby się zupełnie inaczej.

Tak to mój Cud <3