cześć, pamiętacie mnie jeszcze?...
bo ja was tak, każdego dnia oglądam wasze photoblogi i w sumie cieszę się z tego, że nauczyłam się życ bez liczenia kalorii. niestety, długo nie pociągnęłam bo pokusa jest za duża i tym oto sposobem wracam do was. w sumie głównym powodem jest heh, brak samooakceptacji i ... chłopak. mam nadzieję że się uda? oby! pomożecie?...
bilans :
śniadanie - rogalik, bułka, kakao (154+40+60)
2 śniadanie - pare kostek czekolady (138)
obiad - zupka chińska (260)
652/800 - > + 2 energetyki,ale nie liczam ich
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21
aktywność - chodzenie, tańczenie nic konkretnego w sumie
Inni użytkownicy: janek1118purpurraahoccaayrton123johnybbbemillyyy0987misjonarzetarnowsahasularahajpanek94amandooo
Inni zdjęcia: Zięba slaw300Historia. justkyuuban;) virgo123Stacja burdel centralny pamietnikpotworaNiezbadane są wyroki boskie bluebird11KROWA MUĆKA suchy1906... idgaf94... maxima24... maxima24... maxima24