Simsowe życie ;'3 

Oh jej, to nadal ja. 
Po długim czasie stwierdziłam, że należą wam się wyjaśnienia, jeśli ktokolwiek mnie tu jeszcze pamięta. 
Tak, tak.

Co do tego powrotu, to było tak; simsy zadziałały, pobrałam pose playera, zrobiłam jedno zdjęcie, aby uczcić powrót i dodałam wpis. Chciałam wrócić do gry, aby zrobić tego więcej i nagle co??? Simsy nie odpaliły. Od tamtej pory ich nie odpaliłam, dopiero kilka dni temu się udało. Tak udało się, jednak nie mam zamiaru wracać, zapewne już nigdy tu do was nie wrócę... 
Smutno to tutaj pisać tak oficjalnie, bardzo się przywiązałam do tego miejsca. Przynajmniej tego, co tu było kiedyś.
Czemu nie wytłumaczyłam tego wcześniej? Przecież nie było mnie tak długo... Szczerze, nie mam pojęcia dlaczego, po prostu nie wiem.
Dlaczego nie wrócę? Pierwszym, zdecydowanie najważniejszym powodem było to, że nie mam już tej weny do robienia zdjęć, przerabiania ich. Zostało mi tylko kilka koni z poprzedniego save'a, te, do których miałam największy sentyment. Teraz służą mi do zwyczajnej gry. Mam nadzieje, że nikt z was nie jest zły, ani nic. To mój ostatni wpis, także... 

Żegnajcie! ;*

/simhorse346