Sieciówka 

Urlop! Czas odpocząć od kolei. Pakuję torbę, sprawdzam rozkład jazdy i wsiadam w.... pociąg, żeby spędzić w nim 7 godzinną podróż. Jestem nienormalny :)

Wybrałem zdjęcie pociągu kolei dolnośląskich bo spotkała mnie podczas podróży nimi zabawna sytuacja.

Wracam z majówki na totalnym odludziu, wsiadam na stacji Bytnica aby udać się do Zielonej Góry, skąd miałem przesiadkę na pociąg do Wrocławia. Wysiadam w Zielonej, do drugiego pociągu mam 3 minuty czasu, przebiegam na drugi peron, wskakuje prędko i udaje się do konduktora po bilet. Oczywiście z przyzwyczajenia oraz pewnie też dlatego, że poprzedniej nocy nie można nazwać przespaną klepię swoją regułkę jak co parę dni wracając z pracy: "pracowniczy Cargo do Katowic". Po chwili jednak zmieniłem zamówienie i mówię że chce do Wrocławia. Konduktor był bardzo luźny. Powiedział, że on od kolejarza kasy nie weźmie bo nie pozwala mu na to klauzula sumienia i że mam usiąść i jechać sobie spokojnie. Usiadłem więc niedaleko. Podłączyłęm telefon do gniazdka po czym wesoły Pan Konduktor przychodzi i mówi, że pozwolił mi nie płacić za przejazd ale prąd to już przesada :)

Jak widać nie wszyscy chodzą do pracy za karę. Mam nadzieję na swojej drodze spotykać więcej takich pozytywnych kolejarzy.