Poraz kolejny wracam na pb. Tym razem to będzie pisanie bardziej dla mnie, nie pod publikę.
Zaczynam walkę o swoją sylwetkę. Kolejny raz. Jestem "człowiek wieczna dieta".
Dlaczego zaczynam? Aby przestać mieć w końcu kompleksy szerokiego dupska i ud pokrytych tą ohydną pomarańczową skórką. To nie jest tak, że się jakoś nie nawidzę. Nie. Ale strasznie zazdroszczę tym wszystkim dziewczynom, które nie muszą szukać w pocie czoła swojego rozmiaru w sklepie z odzieżą, a potem w przymierzalni wylać kolejne siódme poty żeby się zmieścić w ten przeklęty rozmiar 42.
Co mnie zadowoli? Rozmiar 38. Czyli mam zamiar zejść 2 rozmiary w dół.
Kiedy zaczynam? Dokładnie 1 września. Teraz robię drobne przymiarki, typu: nie jem tuż przed pójściem spać, ograniczam słodycze.
Jakiś deadline? Nie, raczej nie. Ewentualnie kwiecień następnego roku, mam dwa wesela z czego na jednym będę starszą.
Plany co do diety? Zero słodyczy, alkoholu, fast foodów. Dużo wody. 5 posiłków dziennie. Mnóstwo warzyw i owoców. 2 x dziennie herbata zielona/czerwona.
Plany co do ćwiczeń? W głowie zrodził mi się plan chodzenia na basen. Problem jest jeden: nie potrafię pływać. To znaczy coś tam umiem, jak pomacham rękami i nogami to się nie topię ale do olimpijczyka mi daleko. Jak nie wypali, to będę ćwiczyła w domu, bieganie, rower póki ciepło. Przysiady, minimum milion dziennie. I muszę się rozciągać. Zostanę człowiekiem gumą.
Potrzebuję jedynie trochę wsparcia. I ochrzanu, jak będzie trzeba.
Miłego dnia.
28 SIERPNIA 2016
photoblog
12 MAJA 2016
Inni użytkownicy: johnybbbemillyyy0987misjonarzetarnowsahasularahajpanek94amandooojulitkajula144unospinnalex11234adriano3488
Inni zdjęcia: ;) virgo123Piękna pogoda patusiax3951450 akcentovaOj locomotivW oczekiwaniu na lato elmarHihi hanusiek... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24