I like you < 3 

- Nie rozumiem. Dlaczego ci, którzy nas kochają, mieliby nas ranić? 
- Ponieważ gdy w grę wchodzi miłość, ludzie czasem zachowują się po prostu głupio. Popełniają błędy, ale to znaczy, że się starają. Należy się martwić raczej, gdy ten, o kim myślisz, że cię kocha, nie rani cię, bo to oznacza, przestał się starać albo że tobie już na nim nie zależy.

Jeżeli nie możesz pogodzić się z odejściem drugiej osoby oznacza to, że wcale nie jesteś silnym człowiekiem.

Nigdy nie zapomnę, jak Cię poznałam i jak wolno odchodziłeś z mojego serca.

Umiem przemilczeć, przeczekać, wybaczyć, ale nigdy nie zapomnę.

 największym błędem jest udawanie, że to co nas boli, jest nam obojętne.

Ja pamiętam to zbyt dobrze by postawić teraz na tym krzyżyk.

Potem, dużo później zostaniesz sam, z dziurą jak po kuli, i możesz wlać w tę dziurę dużo, bardzo dużo, mnóstwo cudzych ciał, substancji i głosów, ale nie wypełnisz, nie zamkniesz, nie zabetonujesz, nie ma chuja.

 Wyjątkowość nie polega na idealności.

Kiedyś opowiem Ci o moich tajemnicach, o których myślisz, że wiesz. Że wiesz o mnie wszystko. Uwierzyłeś w to. Wiem, widocznie jestem dobrą aktorką. Umiem grać.

Teraz karty się odwróciły. Teraz to JA zachowam się tak jak TY , skarbie.

Nigdy więcej nie angażuj się tak mocno i tak szybko. Nie warto.

Wielu spośród żyjących zasługuje na śmierć .A niejeden z tych, którzy umierają, zasługuje na życie.

 - chcesz się przytulić? - spojrzała na nią smutnymi oczami.
- nie... - powiedziała cicho, a jej głos był niczym na wyczerpaniu, lekko chrypiący.
- chcesz żeby Cię przytulić? - spytała po raz wtóry nie spuszczając wzroku, a jej głos nadal spokojny. 
- nie... - jej głos jeszcze bardziej cichy i tłamszony przez łzy spływające do gardła. 
- to Cię przytulę. - jak powiedziała tak też zrobiła, bo czasem trzeba zrobić coś na co ktoś nie ma ochoty by potem poczuł się lepiej.

 Im dłużej trwa cisza tym trudniej ją przerwać..

czy można tęsknić za kimś, kto stoi tuż obok? Może się wydawać, że nie. Ale tak, można...

momentami nie wytrzymuję, łzy stają się codziennością ukrywaną pod wymuszonym uśmiechem, tylko po to by nikt nie pytał co się dzieje. choć czasem tak idealnie udaję szczęśliwą dziewczynę, dla której życie jest czymś cudownym, to z dnia na dzień kruszę się coraz bardziej, może niepotrzebnie bo przecież, mam wszystko co najważniejsze, ale zrozum, brakuje mi oddechu, Jego oddechu zadedykowanego tylko dla mnie. brakuje mi ciepła tych dłoni, Jego głosu i zapachu, małego 'tęsknię' w wiadomości, dzięki któremu uśmiech na twarzy był przyjemnością..

Nikt nie wydaje sie bardziej obcy, niż ktoś kogo sie kiedyś kochało.

 Dziś kilka słów, kilka rozmów potrafi zburzyć przyjaźnie, których Bóg nawet nie miał prawa ruszyć.

Czasami jesteśmy gorsi niż zwierzęta. Pies nie zapomni, człowiek nie chce pamiętać.

 najczęściej poruszają nas słowa, które ktoś powiedział niechcący, mimochodem. Nie o tym myślał, nie o to mu chodziło, a to trafiło.

Genia .