,,SENS SENSU- czyli dusza Julii 

                Pierwsze słowa, w każdej książce przyprawiaja autorom kłopotów. Nie jestem więc jedyna, ale nie będę szukała wstępu idealnego, nie taki jest sens tego co pisze. To ma być szczere i prawdziwe- pisane pod wpływem chwili. Nie wiem czy wyjdzie z tego coś dobrego, ale nie mam nic do stracenia ...

                I tutaj zacznę swoją opowieść. Historię o mojej duszy o miłości, nienawiści i masie skrajnych uczuć które rządzą moim życiem. Wspomniałam wyżej że nie mam nic do stracenia, teraz pora wam powiedzieć dlaczego. Jestem 20-letnią pacjentką oddziału psychiatrycznego pewnego szpitala. Moje życie nie ma dla mnie teraz najmniejszego sensu. Dlatego postanowiłam odnaleźć ten sens , którego desperacko potrzebuję. Postanowiłam napisać o moim życiu i poszukiwaniu jego sensu w swiecie. Żeby zrozumieć ten chaos, który mam w swojej głowie i duszy,,,

                Ahh prawie bym zapomniała wspomnieć na co choruję - tak - mam depresje, a dokładniej depresję psychotyczną. Opowiem wam w tej książce o mojej ciężkiej drodze, którą przebyłam i dalej nią podążam każdego dnia walcząc o swoją własną zgodę na kolejny dzień życia .

                 Nie jestem pisarką i chyba nigdy nią nie będę, ale mam nadzieję, że ta książka może będzie dla kogoś pomocą w ciężkich chwilach.

                Tak nawiasem mówiąc- mam na imię Julia i zapraszam was do mojego świata.