Coś... coś się zepsuło i nie było mnie słychać...

Tyle lat minęło. Jak jeden dzień? 5 lat temu dodałem ostatni wpis na photoblogu. Od tamtego czasu wchodziłem kilka razy sam albo pokazywałem znajomym, żeby pokazać moją zamierzchłą przeszłośc. Dlatego też go nie usuwałem, by poniekąd zostawić go "na pamiątke". Człowiek powinien być świadomy swojej przeszłości i faktu, że to jaki był doprowadziło go do obecnego stanu rzeczy, do życia jakie prowadzi, do sytuacji w jakiej się znajduje. 

Co się u mnie działo?

Przez czas mojego "niebycia" zdążyłem skończyć gimnazjum, szkołę średnią, zacząłem jeden kierunek, z drugim zdążyłem się już pożegnać, zaliczyłem pierwszy warunek, miałem dwa koty, przeżyłem dwa związki, zobaczyłem trochę świata będąc za granicą, jeździłem na kilku ciekawych motocyklach, przerpowadzałem się 8 razy, straciłem bliską mi osobę, poznałem wielu wspaniałych ludzi, zacząłem pisać książke, byłem szczęśliwy, zrozpaczony, smutny i zadowolony. 

Nowy Rok, Nowy Ja, bla bla bla...

A tak serio, to prawda. Zmieniłem siebie, zmieniłem swoje życie, nawyki i takie tam inne. A teraz zamiast uczyć się do jutrzejszego egzaminu z KPA, piszę tą notkę. ;)

Ah, konkurs.

Son Lux - easy. 

https://www.youtube.com/watch?v=yRyMoyRPrr8

W klimacie.

Chcecie więcej? Zapraszam:

https://www.facebook.com/PSStudiujePrawo/

;)