Dzień dobry proszę pani, kot przyszedł <3

30 listopada 2012...równy rok temu, pamiętasz na pewno. Równy rok temu zaczęłyśmy przyjaźnić się jak nikt nigdy, równo rok temu pierwszy raz siedziałyśmy o tak późnej godzinie pisząc na Fb i zajadając tosty. I pomyśleć, że to wszystko przez banalne jednak spotkanie pod Pepco. Przez ten cały rok tak dużo uległo zmianie i tak dużo osób odeszło albo przyszło...a Ty mimo tego wszystkiego nadal jesteś i nie odchodzisz, za to powinnam Ci podziękować, ale wiesz dobrze, że za wszystko jestem Ci bardzo wdzięczna, zwłaszcza za tą ważną dla mnie obecność. 30 listopada wręczałyśmy czarną koszulkę na sali gimnastycznej trójeczki solenizantowi. Tak bardzo wtedy padał śnieg, a Ty położyłaś się na środku boiska i zaczęłaś robić aniołka jak taki totalny debil, pamiętam- no ale przecież DOWNA MASZ. Wiesz dobrze, że bywało jak bywało ale kocham Cię najmocniej na świecie i jesteś bardzo ważna chociaż nie zawsze potrafię to okazać, bo słaba w okazywaniu uczuć jestem. Ciężkie życie bezdusznicy :c 

Cieszę się, że w moim życiu istnieje taki mały skrzat z ciemnymi cholernie włosami i pięknymi niebieskimi oczami, na którym zawsze mogę polegać i który zawsze mnie zrozumie. Skrzata, który nie zawiódł mojego zaufania i nigdy go nie stracił. Skrzata, który jest zawsze w moim serduchu i który teraz na pewno płacze, bo wiecznie się wzrusza ;c 

Rok temu dokonałam pierwszego wpisu w twoim pamiętniku wręczając Ci żółtą bransoletkę i rok temu dokonałam wpisu w książce z cytatami, którą nadal masz na szafce. Rok temu zaczęłam doceniać jak bardzo ważna jest dla mnie przyjaźń i jak wielką jestem szczęściarą, że są przy mnie takie osoby jak Ty. I doceniam nadal, nie wiem jak Ci się odpłacę za to wszystko co dla mnie robisz. Zawsze kiedy o mnie pomyślisz puść sobie Sweet Nothing albo Defto, bo te piosenki najbardziej przypominają mi tamte czasy, jesteś najlepsza, nie zapominaj o tym i kochaj mnie tam <3


Zostań, potrzebuję Cię tu, to co w sobie mam nie chce się dzielić na pół :*

Twoja najukochańsza wyjadaczka lodówki i opuszczaczka Krakowskiej, Kalsa <3

Kocham Cię najmocniej, pamiętaj Dżasta <3