NiEbO w KtÓrYm AnIoŁy GrZeSzĄ 

                 Kiedys o nic nie dbalem no i rozstalem z  zona [A.M.], bylo ciezko ,bezpiecznie przyzwoitosci splona

                Sporo ludzi zawiodlem bo wazniejszy byl towar,bylem glupi i dalem sie w tym zagalopowac

           Pograzylem sie w dlugach,wdalem w ponury klimat, przepuscilem gdzies rownowartosc  Aston Martina

               Wina siedzi wciaz we mnie moze dlatego pilem,wiem ze skonczyc z tym wszystkim to nie lada wysilek

                Bylem na marginesie zaliczylem ten przypal masz tu wciaz bez watpienia przekaz z grupy ryzyka

                Kumpel Michal sie zapil mozesz myslec o pechu,gralem swoje nie uznawalem priorytetow

                Kaczy mowil mi odpusc ja wolalem sie sparzyc,bylas ze mna nie moglas tego nie zauwazyc [J]

                Dzis jest calkiem inaczej innym typkiem sie stalem chociaz pozno, to jednak w pore oprzytomialem

Chcialbym czasem odfrunac jak ten niejeden ptak

Byc wolny i przemierzac wzdluz i wszerz ten caly swiat

Ale coz tu poradze gdy skrzydel jednak nie mam

Moglbym tym ptakom piora wyrywac i z nich swoje skrzydla sklejac

Lecz jednak wiem ze nie moge im tego zrobic ,zabrac im wolnosc tylko po to by swoja stworzyc...

slowa: " powinno Ci wystarczyc jeden raz.."

https://www.youtube.com/watch?v=W60kIXq4niY

ost zwrotka dedykacja J.<3

                                      ...I NA TYM ZAKOŃCZYMY...