Hej. <3

Maatko, czy tylko mi wczoraj fotoblog tak się buntował? O.o Próbowałam dać wpis, ale to nie na moje nerwy, haha. :D

Daję wczorajszy bilans. :3

śniadanie: kromka chleba z masłem orzechowym i druga z mascarpone, kawa zbożowa

II śniadanie: mus pomarańczowo-jogurtowy z dodatkiem kakao ;3

obiad: krupnik

podwieczorek: jabłko, pół serka naturalnego, odchudzone kakao

kolacja: sałatka z makreli, plasterek kurczaka

po drodze wpadła moja słabość - marchewka XD

łącznie koło 1200, więc spoko ;d

i aktywność:

2 x cardio z Mel B

55 brzuszków

55 przysiadów

25 unoszeń miednicy

25 wymachów na każdą nogę

no w sumie całkiem może być ;D

Dzisiaj... Raaany, jak gorąco. W dodatku byłam na ściągnięciu szwów, więc nie wiem czy ryzykować ćwiczenia. Jeszcze mi się rozejdzie i rozbabrze... Chyba wykorzystam jeden dzień przerwy i zrobię tylko wyzwania.

Chociaż chciałam zrobić dziś Tiffany. ;<

Kurdę, to takie frusrtujące. XD

dzisiejszy bilans ;D

śniadanie: owsianka kokosowo-migdałowa, brzoskiwnka i kawa zbożowa

II śniadanie: 2 małe jabłka

mama kupiła lody ._.' ćwiczenie na silną wolę, haha XD

chyba pójdę wypić sobie kawę zbożową, mniam ale mam do niej słabość :DD

;**