W AUCIE

http://www.youtube.com/watch?v=mrziYF6bVAE&feature=related  (włącz)

Spojrzałam na zegarek. Zbliżała się 22, a ja do domu miałam spory kawałek. Gdy tylko myślę o tym, że muszę przejść tyle, by tylko położyć się do pustego łóżka i czekać do 8 rano, by znowu wstać i pójść do miejsca, które wszyscy nazywamy szkołą.. Po prostu nic się nie chce.

Zastanawiałam się właśnie którą iść drogą. Czy tunelem, którym będzie szybciej? Czy iść po schodkach nad, by nie bać się, że ktoś może mnie zgwałcić, czy uprowadzić...

Wybrałam jednak pierwszą opcję, dlaczego? Sama nie wiem, po prostu pokierowałam się pierwszą myślą..

Kiedy już przeszłam połowę tunelu, odetchnęłam z ulgą, ale nie trwało to długo. Zza zakrętu wyjechało właśnie czarne volvo. Serce podskoczyło mi do gardła, przyspieszyłam kroku, zdając sobie sprawę, że zwalnia.
Zatrzymałam się, gdy ten uchylił szybę. Skąd wiedziałam, że to chłopak? Hm, powiedzmy, że dzięki intuicji
- Majka, podwieźć cię gdzieś? - usłyszałam znajomy mi głos.

Przyjrzałam się kierowcy bardziej i doszłam do wniosku, że to mój znajomy ze szkoły. Znajomy, który jeszcze niedawno mi się podobał i przyznaję, że dalej się podoba...

- Siema, jakbyś mógł... - posłałam mu uśmiech i wsiadłam, na miejsce pasażera.

Przez chwilę milczeliśmy, spojrzałam na Daniela, który teraz oblizał usta. Zaśmiałam się na ten widok, ciekawe, co mu chodziło po głowie.

- Masz ochotę na coś mocnego? Hm, może po piwie? - zaczął, spoglądając na mnie kątem oka. Odwróciłam się, by obczaić, czy ma coś na tylnych siedzeniach.

- Czytasz mi w myślach, mistrzu - nie czekając długo złapałam za dwie puszki piwa i jedną z nich otworzyłam.

- Ej, a ja? - zaśmiał się, zjeżdżając w jakąś ciemną uliczkę i nie.. Chyba to nie była uliczka, po prostu jakiś mały lasek.

Podałam mu puszkę i upiłam parę łyków za pierwszym razem. Chłopak opróżnił puszkę w ciągu minuty, mi zajęło to trochę więcej czasu.

- Wiesz? Powiem ci, że ładna z ciebie dupa - zmierzył mnie wzrokiem, zatrzymując się na piersiach. Zniżyłam wzrok, by spojrzeć w swój odkryty dekolt. Obniżyłam bluzkę nieco niżej, by nie zakrywało dużo, patrząc kątem oka na kolegę.

Chłopak ponownie się oblizał, a mi aż ciarki przeszły.. Dokładnie wiedziałam, co chodziło mu wcześniej po głowie.

- Może.. Masz ochotę na coś ciepłego, mokrego i... - nie pozwoliłam mu skończyć.

 http://www.youtube.com/watch?v=OGxuIgdy6ac  (włącz)

Przejechałam ręką po jego zakrytym bluzą torsie i powoli zaczęłam odpinać jej (bluzy) zamek. Chłopak spojrzał na mnie znacząco i już chciał dotykać ustami moich ust, gdy ja lekko go odepchnęłam i kontynuowałam odpinanie jego zamka.

Gdy już ściągnęłam mu tę nieszczęsną bluzę, powoli przejechałam po jego już bardziej odkrytym torsie, ale i tak było mi mało.. Pomogłam ściągnąć mu koszulkę, która opinała jego umięśnione ciało. Złapałam za jego pasek od spodni i lekko, lecz stanowczo pociągnęłam go w stronę tylnych siedzeń. Chłopak w ciągu dalszym patrzył na mnie już podniecony, widocznie chciał jak najszybciej przejść do  rzeczy. Powoli rozpinałam jego pasek od spodni, patrząc mu głęboko w oczy. Gdy ten już zniecierpliwiony odpiął go szybciej, a jego spodnie wylądowały z przodu, zauważyłam, że jego człon tak jakby się unosi.. Przyznam, podnieciło mnie to bardzo.. Zjechałam dłonią z torsu, na kutasa, którego przez chwilę miętosiłam w dłoni. Chłopak oparł się o drzwiczki i cicho jęknął. Zdjęłam mu szybko majtki, bo jego jęki działały na mnie w ... nawet nie potrafię określić w jaki sposób, po prostu chciałam jak najszybciej doprowadzić i siebie i jego do orgazmu.

Moim oczom ukazał się naprawdę duży kutas, który teraz stał na baczność. Złapałam go w dłonie i powoli przesuwałam z góry na dół, z góry, na dół i tak w kółko, co raz szybciej, by chłopak chwilę później wrzasnął: ' Weź go do buzi, suko! '.

Nie musiał długo czekać, bym wykonała jego rozkaz. Po chwili jeździłam językiem po jego członku, patrząc na chłopaka kątem oka, widziałam, że zagryza przy tym wargi, by za chwilę głośno jęknąć. W końcu włożyłam jego członka do buzi próbując przy tym dogodzić mu jak najlepiej.

- Dobra, chodź tu - złapał mnie za rękę i przyciągnął do siebie, by chwilę później pozbyć się ze mnie bluzki i zacząć masować moje piersi. Cicho jęknęłam, nie przestając bawić się jego przyjacielem.

Po dobrej minucie nie miałam na sobie nawet majtek, chłopak był również nagi, co doprowadzało mnie do jeszcze większej ekscytacji.

Położył mnie na plecach, sam jednak skulił się po drugiej stronie, by za chwilę móc dotykać mojej rozpalonej cipki. Czułam, jak zlizuje z niej wszystkie spływające soki.. W pewnym momencie poczułam ból, ale nie trwał zbyt długo, bo po nim ponownie wkroczyło podniecenie.

Już całkiem zamroczona, tym, co się dzieje, zdołałam zrozumieć tyle, że Daniel właśnie włożył mi dwa palce. Przez chwilę poruszał nimi, by dziurka rozszerzyła się bardziej, po czym znowu zaczął pieścić ją językiem. Jęczałam głośno, co chłopaka podniecało... Nie chciałam, by jego ekscytacja zmalała, wręcz przeciwnie!

Kiedy już wiedział, że jestem gotowa na to, by wbić się we mnie z całej siły, zrobił to. Najpierw powoli wszedł we mnie, wolno poruszając się do góry i na dół, a chwilę później, zgniatając moje piersi, przyspieszył tempo. Poruszał się w moim ciele w zniewalającym tempie, a ja głośno jęczałam, całkiem już odpływając. W pewnej chwili zmienił pozycję. Tym razem to on się położył, a ja podskakiwałam jak na koniu. Z coraz to większą prędkością, aż w końcu wygięłam się w łuk i pozwoliłam, by ten wlał we mnie ciepłą ciecz. Poczułam podniecenie i przyznam, że nigdy się tak nie czułam.. Miałam ochotę to jeszcze kiedyś powtórzyć..

ONA