Królewski blog.! :D 

Superpepe.

Dlugo nic nie dodawałam ale nie można mieć wszystkiego np. internetu w Zakopanem.

A wracając do tematyki bloga to Real Madryt przygotowuje się obecnie w Los Angles.

A co do świerzych wiadomosci:

"Barcelona pokonała nas 5-0. To była katastrofa. Po meczu w szatni był całkowity chaos. Niektórzy zawodnicy płakali, inni dyskutowali lub patrzyli się na podłogę. Następnie do szatni wszedł Mourinho. Wiedział, że to, co się stało, było bolesne dla zespołu.

Zatrzymał się i powiedział: "Wiem, że to boli. Być może dla was to największa porażka w całej karierze. Oni są szczęśliwi i wydaje się im, że wygrali mistrzostwo, ale tak naprawdę wygrali tylko jeden mecz. To dopiero początek. Jest jeszcze długa droga do zdobycia tytułu. Jutro dam wam dzień wolny, ale nie siedźcie w domach. Idźcie z rodzinami, dziećmi lub przyjaciółmi na spacer po mieście. Niech ludzie zobaczą, że ta porażka was nie pokonała. Być może będą o niej mówić, ale nie musicie się chować. Musicie pokazać swoją męskość. Po tej porażce, musimy walczyć o tytuł".

Pomyślałem, cholera, to sam sens. Wszyscy myśleliśmy, że nakłoni nas do dalszej pracy. Kazał nam jednak pokonać tę porażkę szybciej niż myśleliśmy. Od tego momentu zrozumiałem znaczenie psychologi w sporcie. Ile można wygrać lub stracić przez nią. Zrozumiałem również, że José Mourinho jest wielkim znawcą i wielkim psychologiem", pisze w swojej książce "Pod presją" były bramkarz Realu Madryt, Jerzy Dudek.

P.S. Polska  BIAŁO CZERWONI!!

 Glowy do góry panowie  dziś gorszy dzień

ale nic straconego, Londek jest wasz!