Czego ja chce w tym życiu tak naprawdę ? Czuję się winna że nie robię nic , chcę coś zrobić , wpaść w wir życia ....a potem przełączam budzik na drzemkę.Kurwa.I tak w kółko od paru lat , im więcej ambicji tym mniej motywacji , a może jestem po prostu za mało konsekwętna . Nie mam planu na życie , jakiegoś jasnego celu .Zawsze chciałam być szczęsliwa , twierdząc że wszystko inne ułoży się po drodze .Lecz czy słusznie , czy szłusznie czekam na "kiedyś" kiedy będę szcześliwa i spełniona.Chyba pownnam być teraz bo jeśli "kiedyś" nie nadejdzie wyjdzie na to że zmarnowałam życie.Bo to właśnie robię , marnuję życie . Może dlatego że nie były mi pokazane jakieś wartości , żyć żeby przeżyć , to wszytko . A moja dusza pragnie czegoś więcej , czegoś do czego dojdę sama , i będę mogła być z tego dumna . Z niewiadomych powodów cisną mi sie na myśl rzeczy materialne , choć wiem że tak naprawdę są chuja warte. Ja też na dzień dzisiejszy jestem chuja warta . Zgubiona , zagubiona tak totalnie , po prostu ....
Inni użytkownicy: sahasularahajpanek94amandooojulitkajula144unospinnalex11234adriano3488nalna90vitusoslilly02
Inni zdjęcia: Wolne patusiax395New Hair Right dawsteTo, co zostaje, gdy nie ma nic. comarroTears like a waterfall modernmedival... pils931449 akcentova:) dorcia2700Brak tytułu zwyczajnieszczesliwia1 mktnccPrzepełnienie świąteczne bluebird11