photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 12 KWIETNIA 2016
715
Dodano: 12 KWIETNIA 2016

dobry początek.

Cześć,

Po wczorajszym płaczu nie ma już śladu, oprócz okropnego bólu głowy. Pierwszy dzień kuracji uważam za swój mały sukces, ponieważ natłok zajęć pozwolił mi - przynajmniej częściowo - oderwać myśli od Niego. Żeby nie było zbyt pięknie zjebałam całą harmonię pod koniec dnia mimochodem wspominając o nim osobie z którą wtedy przebywałam. A na obiekt swojego bełkotu wybrałam najgorszą z możliwych osób - mojego obecnego faceta. Wprawdzie nie były to żale, smutki ani okazywanie zazdrości ale nie jestem z siebie dumna, że w ogóle odważyłam się wymówić Jego imię i swobodnie rozmawiać na jego temat. Podczas gdy osoba która kocha mnie nad życie, zrobiła mi bardzo miłą niespodziankę, ja miałam czelność wspominać o moim byłym - BRAWO JA. Coś jest konkretnie nie tak.

Ostatnio doszłam do przykrych wniosków. Zdałam sobię sprawę, że mimo naszego burzliwego rozstania, nie pamiętam złych sytuacji, zdarzeń, jego słów i czynów które skłoniły mnie do zakończenia tego związku. Kompletnie nic, dziura. Z mojej głowy zniknęły żal, nienawiść, smutek a pozostały tylko miłe wspomnienia. Usilnie próbuję sobie przypomnieć dlaczego podjęłam taką decyzję, jak bardzo źle musiało być że straciłam cierpliwość i nie wytrzymałam. Usprawiedliwiam jego zachowanie, które wtedy uważałam za niedopuszczalne. Przypominam sobie pewne sytuacje i to siebie gnoję w myślach dlaczego wyprawiałam takie głupoty, a jemu okazuje zrozumienie, którego wtedy zabrakło. Tłumaczę sobie powody jego zazdrości i wyobrażam jak to ja byłabym na miejscu tego człowieka, a na końcu dochodzę do wniosku że nikt by tego nie wytrzymał. Już wiem do jak paradoksalnych, niedorzecznych i absurdalnych czynów człowiek jest zdolny pod wpływem zazdrości.

To jest chore, zrozumieć swoje i czyjeś błędy po tak długim czasie, nie mogąc ich nawet w najmniejszym stopniu naprawić. Znów robi mi się paskudnie gdy pomyślę o zeszłym roku. Nie wierzę, że tak traktowałam osobę którą kochałam, absolutnie nikt na to nie zasługuje. Przepraszam. Przepraszam po stokróć choć wiem, że i tak tego nie przeczytasz.