zauważyłam pewną zależność: kiedy coś udaje się zbudować, coś innego musi runąć.
nie wiem, dlaczego tak jest. może to kwestia równowagi w przyrodzie.
na szczęście znowu zaczynam czuć siłę do walki. co ma być, to będzie. jakoś będzie. nie jestem tu sama.
przecież czas jest niczym wobec wieczności. czasem lubię o tym pamiętać, bo to mi daje siłę.
biorę się za naprawianie. Ci, na których mi zależy, nie znikną tak łatwo z mojego życia. nie pozwolę Im, o nie.
potrzebna jest szczera rozmowa & wyrozumiałość. wierzę na nowo, że moje chęci mogą dużo zdziałać.
muszę jeszcze uwierzyć w siebie & własne możliwości. póki co nadal się boję tego, co będzie dalej, ale wiem, że tak po prostu musi być.
dziękuję osobom, które pomagają mi wierzyć.
@import url(/mojphotoblog/styleDumper.php?37);