photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 5 CZERWCA 2011

Pogoń

Powiedzcie mi ludzie czemu całe życie wielu osób polega tylko na gonieniu za popularnością, pieniędzmi itp.

Dlaczego martwimy się tym co dopiero nadejdzie? Widzicie w tym jakiś sens? Bo ja nie...

Po co się martwić na zapas, jak i tak to korzyści nam nie przyniesie.... Co najwyżej to przykre rzeczy :/

Zamiast żyć chwilą i cieszyć się życiem, to wy martwicie się jaka będzie jutro pogoda... Czy nowa fryzura będzie się podobać w szkole...

Kolejna rzecz... Przejmowanie się rzeczami całkowicie nieistotnymi. Czy większość kobiet ma to wkodowane w mózgu... Wszystko co nie wyjdzie po waszej myśli musi wam zrypać kompletnie humor?

Czy to takie straszne, że np nie kupiliście np. lakieru do paznokciu ? Lub jakiegoś jebanego grzebienia?

Przez takie gówniane sprawy nie macie humoru, a tym złym humorem wpływacie także na innych ludzi, szczególnie tych bliskich.... Mnie osobiście szlak trafia w takich sytuacjach.... Zawsze mnie korci żeby to powiedzieć wprost co mi się zbiera w głowie, jednak nie zrobie tego, bo do niektórych osób mam za duży szacunek lub je po prostu kocham....

I tutaj nasuwa się pytanie, jeśli ktoś potrafi sobie popsuć humor, jak i kolejne osobie to czy zasługuje na miano przyjaciela,a tym bardziej drugiej połówki...

Moim zdaniem jest to oznaka niedojrzałości emocjonalnej... Jest to nieodróżnianie spraw błachych od tych ważnych, bo co innego jest się martwić np. o kogoś bliskiego, a co innego o materialną rzecz lub pogode na jutro....

Dlatego tutaj apel.... Nie przejmujcie się drobnostkami, bo to ma zły wpływ na was jak i na inne osoby w najbliższym otoczeniu... Martwienie się i tak wam nic nie da, więc jest to zbędna rzecz.... Psująca tylko relacje między najbliższymi, a jeśli ktoś nie potrafi tego zrobić, tzn. że jescze nie dojrzał, aby mieć prawdziwych przyjaciół, jak i prawdziwą miłość......