Odważni nie żyją wiecznie,lecz ostrożni nie żyją wcale.Życie przemija , piękne chwile ulatują,czuć pustkę w sercu, żałość się zbiera, dało to do myślenia jakie życie jest kruche.Malina-kolejny gość którego dogoniła śmierć,oddał się swojej pasji,to co kochał go zabiło.Związał się z kobietą która go zabiła,imie jej CBR-ka.Jedyna miłość aż do grobu,odeszedł ze swoją wybranką serca.Wiem że tego nie zrozumiecie i nazwiecie dawcami,głupcami,lecz to jest prawdziwa pasja za którą oddaje się to co się ma najważniejsze-ŻYCIE.Cały dzień myślenia jak to jedna chwila na motocyklu może nas zabrać do innego świata,lecz nie zmienie przez to mojej pasji,byle do wiosny i może sprawie sobie motocykl.

                                      Cały tydzień w robocie do późna,jest wtorek i już wymiękam ,dziś do 2lub 3 w nocy w robocie.Cały czas poszukiwania jakiejś fajnej buni,lecz jest ciężko coś znaleźć. W piątek jak dobrze pójdzie uderzenie do wałbrzycha do klubu k10 na koncert trzeciego wymiaru ale wszystko wyjdzie w praniu.

                            Przegrałem zakład, będę musiał coś zrobić lecz jest to Fajne ;P  Aaaaaaaaaaa i jeszcze jedno bardzo cię KOCHAM Kamilka,tęsknię chce być teraz z tobą,ale dopiero chyba w piątek skończę robotę i się zobaczymy I LOVE YOU :* Kochanie

http://www.youtube.com/watch?v=Xy4R1HEXfb0&feature=autoplay&list=UUTA5731bVN2W5IAgKS1yBiQ&playnext=10