I poczuł, że to nie jest rzeczywistość, w której chciałby się budzić.
I poczuł, że znowu coś się nie zgadza, że znowu coś jest całkowicie przekręcone, całkowicie niestosowne, całkowicie nie na miejscu.
Po pierwszym tygodniu pobytu, przed pierwszymi zajęciami.
Zaczyna mi doskwierać cholerny sentymentalizmł. Towarzysząca mu nadzieja i przywiązanie sprawiają, że trudniej jest mi patrzeć racjonalnie na całą tę sytuację. A może wszystkie stanowią motywację do tego, żeby z pewnych rzeczy nie rezygnować?!
Jednego mogę być pewna - przypadek nie istnieje. Bez różnicy - los, Bóg, siła wyższa, jakkolwiek by tego nie nazwać, coś nam rozwiało to wszystko, poprzestawiało zupełnie. Sposób jest jeden - posprzątać i poukładać po swojemu, co do milimetra.
Na koniec efekt pierwszych porządków - klik.
Inni użytkownicy: andziaw2512mipiacepastasyberiaszmatdobryborysadamkaczor137nrbimaze1996darcia30lovepmpkolakola1224
Inni zdjęcia: Zwyczajne zwycięstwo mnilchasSezon na bujanie rozpoczęty nacka89cwa;) damianmafiaKoncert Skolima płatny nacka89cwaW sumie nic ciekawego judgafMoje piękności patkigdMoja zołza patkigdDzień dziecka patkigdSynuś nacka89cwaNa końcu świata bluebird11