Mam ochotę cię zniszczyć
Za wszystko co robiłaś i robisz…
I będę cię potępiał każdego dnia
Jeśli nawet usprawiedliwisz
Każde pierdolone kłamstwo
To tylko spotęgujesz moją nienawiść .....
Będe twoim cholernym wrogiem do konca twoich popierdolonych dni....tak dlugo az twoja nedzna morda bedzie pelna zmarszczek....a pozniej zgnije w trumnie....
Zepchnęłaś mnie na dno….
I zbeształaś moje imię…
Doprowadziłaś mnie do szaleństwa
To już koniec
Nigdy więcej nie patrz w moją stronę…
Nawet nie myśl że zmienię zdanie…
Zdania nie zmienie....a ten caly q bedzie zbieral ciegi za ciebie....chcialbym cie spotkac....i zzygac ci sie na twarz......
Bo kurewsko cię nienawidzę
Ty zwykły kłamco
Pragę cię nienawidzić
Dla mnie jesteś niczym
ty i ta twoja szczeze prawicowo pierdolnieta rodzinka.....az mi zal tych ludzi naokolo....tych ktorzy musza was sluchac....widywac....patrzec na was....
Kiedy znowu
Zaczynasz mnie wykorzystywać
Jedyne co czuje – nienawiść do ciebie
Wszyscy znają twój los
Jesteś wszystkim, czego kurwa nienawidzę
A ja jestem wszystkim, czym ty nie masz nigdy szans być
Nigdy nie bedziesz czyms lepszym od gowna....mieszalas mnie z blotem, zrzucalas na samo dno....teraz nie masz odwagi sie spotkac ??? .... i dobrze....lepiej tego unikaj....bo dobrze naostrzony i zachartowany noz nigdy sie nie tepi.....
Zepchnęłaś mnie na dno….
I zbeształaś moje imię…
Doprowadziłaś mnie do szaleństwa
To już koniec
Nigdy więcej nie patrz w moją stronę…
Nawet nie myśl że zmienię zdanie…
Bo kurewsko cię nienawidzę
Ty zwykły kłamco
Pragę cię nienawidzić
Dla mnie jesteś niczym
Pierdol się
Pierdol się
Pierdol się !!!!!!!!!!
Nigdy nie przeskoczysz tego muru......nie poznasz glochego bolu......
Zachartowalem sie po to by nienawidzic ... czy jest minus 40 czy plus 40 zadna temperatura na mnie nie dziala ... czy przebije sie gwozdziem ..... czy ktos jebnie mi w morde .... stoje prosto .... bo co to za bol ??? gdy ktos uderzy w moja dume to szczeze sie usmiecham ....
Poznałem strach, ból, głebokie cierpienie, śmierc od srodka ....
Powrocilem do korzeni .... od ktorych ty kurewsko mnie odciagalas .... ty, twoje chore marzenia, wyobrazenia, idealy, klamstwa, jakbym rozmawial z chora umyslowo .... powachasz jeszcze moja zlosc ....
stay confused ...... SLAVIA !!!!