stay strong, no matter what 

hmm od czego by tu zacząć

chciałabym znależć się w momencie, w którym będę mogła sobie śmiało powiedzieć że podoba mi się moje życie i  już niczego nie chcę ani od niego nie oczekuje. Ktoś kiedyś powiedział mi, że na siłę staram się coś udowodnić. Hmm może i tak było lub jest dalej, jednak jedyną osobą której chcę coś faktycznie udowodnić jestem ja sama. Nie oczekuję oklasków od innych ani pokłonów w swoją stronę. Przyzwyczailam się raczej do tego, że i tak nie ma nikogo wokol mnie kto mógłby mi pogratulować. Smutna prawda kiedy jesteś zdana na samą siebie. Nie jest najlepiej, lecz mi się takie życie podoba. Przez ostatnie kilka miesięcy tyle rzeczy się zmieniło, wydarzyło, utkwiło w pamięci. Przez ostatni chyba rok świat był ciągle do góry nogami, codziennie nowe przeszkody, nowe problemy. Nie myśl, pomagaj, nie myśl, działaj, nie myśl, żyj dalej.. bycie podporą dla kogoś bywa ciężkie, czasem aż niewykonalne. Oddychaj, nie myśl, będzie lepiej. Och cięzko napisać w jednej notce milion rzeczy które musiałaś pokonać, już nie mowiąc o tych które Cie czekają. Po prostu, dostaniesz od życia tyle ile sobie od niego weźmiesz. Nikt Ci niczego nie da, nikt przy Tobie nie będzie w każdej minucie, nikt Ci nie będzie ciaglę mowił co masz robić, nie pomoże we wszystkim. Pamiętaj, że ludzie są do czasu... Jedyne co zostanie z Tobą to to, na co sobie zapracujesz.
dojrzałam do takiego wieku, kiedy nie wstydzę się wychodzić bez makijażu, nie wstydzę się płakać publicznie, nie boję się mówić o uczuciach, o momencie w ktorym dajesz się komuś poznać z każdej strony a on tak po prostu się od Ciebie odwraca, o problemach ktore ciągną się za mną latami, o chwili w której miałam totalnie dość życia.., o wielu innych rzeczach o których z reguły nie powinno się mówić.

Quiet when I'm coming home and I'm on my own
I could lie, say I like it like that, like it like that
I could lie, say I like it like that, like it like that

but don't
:)