Był początek pazdziernika Anastazja wracając ze szkoły spotkała starego kolege Maćka,

który zaproponował jej jointa. Anastazja bez namysłu zgodzła się.

Poszli do Maćka do domu usiedli na kanapie i rozpalili lolka.

Po krótkim czasie we dwoje wybuchli śmiechem nie wiadomo z czego mieli taki ubaw.

- Facet ale masz bake upierdalająca. Powiedziała Anastazja

- No wiadome malutka prosto z Holandii koleszka mi załatwił. Odpowiedział Maciek

włączając muzyke.

Słuchali albo rapu albo jakieś muzyki do tańczenia

Maciek zaproponował coś do zjedzenia bo przeważnie po zapaleniu trawki łapie ludzi tz gastro.

Kiedy zjedli Anastazja spojrzała na zegarek i zobaczyła ze juz jest póżno i trzeba się zbierać do domu.

Pożegnała się z Maćkiem i podała mu swój aktualny numer telefonu.

Nastepnego dnia wstała z wielką ochotą na przeczyszczenie nosa.

Ledwo co widzac zadzwoniła do znajomego

-Siemanko. Mozna podejść ? Zaptała

-Pewnie tam gdzie zawsze jedną płytke ? Odpowiedział

-Ta jedna. Pasuje Ci za 20 mni? Znów sie zapytała

-Dobra nie ma sprawy. Jedna płytka 20 minut. Odpowiedział i rozłaczył się

Anastazja wstała szybko z łóżka umyła sie, pomalowała i ubrała się zjadła szybko kilka kanapek

popijając ciepła herbatą żeby pózniej nie było jej słabo jak zajebie po nosie.

"20 minut już mineło a jego dalej nie ma " pomyślała ale za winkła zobaczyła to

on idzie wkoncu z paczuszką dal niej.

Usiadła na ławce czekając na niego. Podchodząc przywitali sie podając sobie ręke i w tej

samej chwili przekazując sobie na zamian prochy i pieniądze.

Posiedzieli 15 minut na ławce żeby nie było zadnego podejrzenia,wstali, pożegnali sie znowu

podaniem ręki i kazdy sie rozszedł w swoją strone.

Anastazja wróciła do domu było po 9 do szkoly miała na 10.

Miała jeszcze troche czasu więc rozsypała proszek amfetamine na zeszycie rozkruszłyła

i bum wzięła poczekała na spływa i powoli zaczeła już czuć po sobie, że ją pokopało.

Doszła do wniosku, że do szkoły nie chce się jej iść więc posprzatła cały dom zrobiła obiad ale nie dla

siebie tylko dla rodziców, którzy mieli pózniej wrócić z pracy,

Skończyła wszystko robić i zadzwoniła do Kasndry żeby do niej wpadła....

                                                                                      CDN