photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 8 STYCZNIA 2015
89
Dodano: 8 STYCZNIA 2015

4

witam ...

wracam z pisaniem bloga. zostaje tu raczej na stale, a bynajmniej na jakis czas....

mialam innego bloga ale na tamtym mam znajmoych ktorych nie chcialabym miec, nie chcialabym zeby wiedzieli co sie w moim zyciu dzieje...

a jestem w tej chwili na takiej krawedzi swojego zycia mam milion rozkimin a nie chce zawracac nikomu tym glowy wiec postanowilam ze wole wygadacsie tutaj, ale mimo wszystko nie chcialabym zeby ktos z moim znajomych to widzial....

 

 





 

miłczał....

tyle wystarczyło, żeby porysował mi serce i wycisnął łzy z oczu ;(

 

 


dzis tak na prawde po dobrych paru miesiacach napisal do mnie Daniel...no i niestety wrocilo do mnie wszystko, kazde wspomnienie, kazde przytulenie, kazde potajemnien spotkanie, kazdy pocalunek, kazdy sms, kazda noc spedzona razem, kazda rozmowa wszytsko no ku   rwa wrocilo wszytsko... kiedy dzis patrzyl na mnie , kiedy sie usmiechal dotarlo do mnoe ze to co bylo rok temu juz nie wroci ze teraz daniel probuje odbudowac ze mna kontakty czystko kolezenskie, ze pomimo wszytskiemu nie chce stracic ze mna kontaktu, ale nie chce zzeby on byl tak bliski jak byl kiedys... i ogolonie przyjela bym to do wiaqdomosci zebty to chodzilo o kazdego innego faceta  ale do cholery nie o niego. nie wiem czemu, nie wiem, ale pomimo tego ze wiem ze ma narzeczona ze chajta sie w tym roku, ze z  jego narzeczona zyje zajebiscie, potrafie sie  znia umowic i napic sie wodki to nie potrafie o nim zapomniec. potrafoe sie zachowac i nie odstawiac scen jak jaksas nastolatka, bo taki okres w moim zyciu juz minal... pomimo ze to mnie boli bardzo mnie boli to zachowuje sie normalnie. jest mi ciezko bardzo ciezko, ale musze to wytrzymac. musze sie z niego wyleczyc, a najlepszym sposobem jest spotykanie sie z nim i wlasnie ten bol ktory zostaje kiedy sie rozchodzimy do domow i on nie kombinuje jak by tu ze mna zostac ty;lko mowi chlodne siema i idzie do odmu a wtedy wracaja wszytskie wposmnienia i to wlasnie boli najbardziej... ale wiem ze musze to wytrzyumac ,... cholera to trwa juz rok..  niestety za duzo miedzy nami sie wydarzlo, za duzo wspolnych chwili przezylismy... wiem ze on tez o tym nie zapomnial i ze hamuje sie przed tym zeby do takiej sytuacji po raz kolejn y nie doszlo bo jak by nie patrzec lada moment i on juz bedzie bral ślub...

ciezko mi jets bardzo.... ;((((

i mogla bym powiedziec ze to samo mialam z pawlem ... ale to nien bylo to samo, kiedy ja bylma z pawlem bylam dzieckiem, pozniej bylam niby w stalym czteroletnim zwiazku ale zawsze co jakis czas pojawial se w nim pawel i myslalam ze to wlansie on jets taka najwazniejsza osoba w moim zyciu ale kiedy ja zaczelam sie spotykac podczas jeszcze mojego zwiazku z facetem prawdziwym facetem jakim sie okazal daniel ktory nie zachowywal sie jak gowniarz ktory mial zupelnie inne myslenie od facetow czy tez chlopcow mozna by powiedziec z ktorymi sie do tej pory spotykalam on satal sie dla mnie idealem ktorego ja szukalam i nie wiedzialam na samym poczatku ze on w ogole ma jaka kolwiek dziecwzyne ok ponziej sie okazalo ze jedanka ma ale do cholery nie dziewczyne a narzeczona to dla mnie byl cios ponizej pasa... boze facet z ktorym sie w koncu zaczelam dogadywac dzieki ktoremu w konu zaczelam rozumiec pewne rzeczy tak na prawde to facet dzieki ktoremu zerwalam w tedy ze swoiim chlopakiem okazalo sie ze ma do cholery narzeczona a on sie ze mna spotykal , przytula calowal by dla mnie wsparceiem., ale ok zabolalo, ale w jakims sensie chyba nie dotarlo...

spedzilismy ze soba mnostwo wspolnych nocy, co sie okazlo ze jest tez najlepszym facetem w łózku jakiego kolwiek do tej pory mialam , pamietam nasza rozmowe kiedy myslam ze o z nia zerwie kiedy mu sie cholernie nie ukladalo i bylam wtedy na tyle glupia ze zostawi ja sowj 9letni ziwazek dla mnie

zryta jestem nie? 

ale wtedy wszytsko na to wygladalo on mial chwile zawachania ze jest z nia wylacznie z przywyczajenie , ale teraz wiem ze to byla tylko chwila zawachania bo spotykal sie ze mna bylam dla niego oderwaniem od tej rutyny ... 

dla niego to byl ktos nowy do rozmowy do wspolnych szalenstw, do siedzenia po nocach, do cudowych nowych chwil w łózku do wspanielgo seksu jaki z nim przezylam,...

no ale jak juz wspomialam to jest poukladany faet ktory w koncu zrozumial ze popelnil blad.

 

nie jedna z was pewnie naziwe go c h u j e m 

ale  prosze nie oceniajcie go krytycznie

ten facet pomogl mi zmienic moje zycie. i pomimo ze mam do niego senstymet i kiedys w przyszlosi chaila bym miec takiego faceta jka on to zycze mu cholernie duzo szczescia i moze pomyslicie ze jestem nienormala ale nawet w tej chwili pomagam mu szukac mieszania dla niego i jego narzeczonej. ! ba nawet umowilam sie jutro z jego narzeczona na wodke ! i wiem  ze bedzie mi ciezko ale dam rade :) tylko w taki sposob moge sie z tego wyleczyc ;))

 

 

 

 

pozdrawiam was ;)

mam cholernie popaprane zycie nie uwazacie ? ;/

dobranoc ;) do nastepnego ;)

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika popapranrudzielec.