Pierwsze co powiem to to, że założyłam tego photobloga ze względu na małe zainteresowanie czymkolwiek... Pustka w głowie, jak i pusta Patrycja (sens?). Ostatnio każdy kto stanął mi na drodze dostawał ode mnie komentarz (niestety nie w pozytywnym znaczeniu). Ile takich osób było? Dużo, oj dużo... Stwierdzam dzisiaj, iż w przyszłości zostanę "czarną mambą" lub "pierogiem - Piróg". Krytyka jest mi bardzo bliska, co nawet mnie się nie podoba- (dziewczyny z 2N- sorx, ale taka już moja natura). Czy ja sie na wszystkich uwzięłam, czy wszyscy na mnie? Jedynym pocieszeniem jest piątkowa biba (impreza) w Amigo. Oł, yeah (dziewczyny z 2N- zabieram wam Sebe xD). Tak szczerze mówiąc wole własną bibe niż akrobatyke... Co mnie tam, będę uczyć sie maroko? xD Wojna między mną, Dominiką i trenerką. Oczywiście kto wygrał, dowiecie się w piątek wieczorem :) A teraz trzeba kleić film na polaka... narx :D
Nerwowa reakcja na krytykę wcale nie kładzie jej kresu; przeciwnie, rodzi w oceniającym przekonanie, że ma rację w tym, co mówi.