pragnę się odizolować. zapomnieć. wyłączyć wszelakie komunikatory. wyjąć baterie z telefonu. nie otwierać drzwi. nie podnosić domofonu. wyjechać. po prostu wyjechać daleko. spakuje tylko mój ulubiony strój kąpielowy i wyjadę. zostawiając każde ze złych wspomnień. przestanę myśleć. i wreszcie zacznę cieszyć się życiem. bez obsesyjnego analizowania błędów, które popełniłam. będę moczyć swoje czerwone paznokcie u stóp w złotym, zagranicznym piasku. moja podświadomość będzie świeciła pustkami, a ja będę beztrosko uśmiechać się do każdego z obcokrajowców w ramach złamania bariery językowej. będę żyć. bez myśli. bez wyrzutów sumienia. bez Ciebie. uwierz, o niczym innym nie marze. dziś mikołajki. pamiętam jak obiecywałeś, że w tym roku ubierzesz czapkę Mikołaja i dasz coś bardzo wyjątkowego. chyba nawet nie chce już wiedzieć co to takiego. powinnam wymazać z pamięci wszystkie nasze wspólne chwile, wszystko co kajrzy się mi z 'NAMI'. powinnam w końcu zapomnieć, przecież minęło już tyle czasu. a ja nadal Cie kocham i nadal byłabym w stanie pozwolić Ci się mną bawić. wykorzystywać. odzieram się dla Ciebie z mojej kobiecej dumy, która kiedyś dla mnie była najwyższą wartością. ale dla Ciebie to jak zawsze nic nie znaczy. liczysz sie tylko ty i twoje pierdolne ego.
dziś rano uświadomiłam sobie, że przychodzi chwila, kiedy klękasz z bezsilności. zwyczajnie się poddajesz, tracą wszelką wiarę na lepsze jutro. wiedząc, że zgotowałeś sobie piekło na swoje osobiste życzenie. że tak naprawdę każdy z Twoich problemów jest z Twojej osobistej winy. zaczynasz nienawidzić samego siebie za to, kim jesteś. za to ile popełniłeś błędów. nie potrafisz sobie wybaczyć, że nie jesteś w stanie cofnąć czasu. chyba właśnie dla mnie to nastąpiło właśnie dziś. nie mam ochoty na nic, nawet na lodowisko, które było dzisiejszym celem... nie mowiąć już o filiżance gorącej czekolady, na widok której po prostu mnie odrzuca.
11 miesięcy 24 dni .
<33
a co do zdjęcia to z Żurusiem w Wenecji.
Że niby takie artystyczne miało być, prawda Tomala ?
nie zapomniana wycieczka, bo z Wami.
`jest pogwizdów jest impreza, już coś o tym wiemy ;)