Z przyjaciółmi miałem szczęście mogłem cały czas stać pod blokiem, albo, co gorsze, stać pod monopolem za rogiem, albo, co gorsze na cztery dzielić jedną kromkę, albo, co gorsze zbić już piątkę z Bogiem. Życie moim nałogiem, chcę je pić, palić ciągle, zadbaj o kiermany, co się rozglądasz, ważniejsze są jaja czy hajs w spodniach?