Musiałam zawiesić Fbl; -;
Wgl wracając do tematu.
Nie mogłam przez jakiś czas uwierzyć w to co się stało. Pamięta jak pisaliśmy o tym czy żałujemy i wgl chciałam to powtórzyć ale na trzeźwo przy najbliższej okazji. 13.04 poszliśmy w to samo miejsce i no na początku chyba obie nie mieliśmy odwagi w końcu Roksana znów mnie pocałowała i tak przez kilka dni się całowaliśmy. 15.04 po spotkaniu z nią zaczęłam zastanawiać się czy zapytać sie jej o chodzenie i w jaki sposób to zrobić (szczerzę pierwszy raz byłam w takiej sytuacji, poprzednie związki to nic w porównaniu do tego co czułam do niej) zapytałam się przez sms gdy ona siedziała obok mnie, miało to wyglądać zupełnie inaczej; -;
Ale no zgodziła się przez kilka tygodni nie mogłam się odnaleźć byłam tak w nią wpatrzona i nie wierzyłam ze ja i ona *_* na początku było najlepiej wtedy jej uczucia chyba były szczere.
Nie będę pisać jak było kilka tygodni bo serio było najlepiej poświęcałam jej każda chwilę. Kłóciliśmy sie ale to nic poważnego kryzysu czy jakoś tak.
...Będę wykorzystywać scr które mam z naszy rozmów z Roksana...