Ostatnio miałam wiele na głowie. Kiedy wszystko jakoś udało mi sie poukładać, doszły kolejne problemy.
Boję się o Nim myśleć źle. Czuję się winna. Tak mnie nauczono - to właśnie On mnie tak przyzwyczaił.
Teraz już sama nie wiem czy to Jego wina, czy moja chora wyobraźnia.
Nie robi nic, co pozwoliłoby mi pomyśleć, że jest tym jedynym. Jednocześnie nie robi nic, co odpychałoby mnie od Niego skutecznie.
Staram się zachowywać jak gdyby nigdy nic.
Inni użytkownicy: marika2137timmueller256karolinabober199688gadugadu14nigdycimotylek123123unseememojopinskasowaniemarco79
Inni zdjęcia: Z koncertu nacka89cwaGra w szukanie :) halinamMoja wina. seignejKrakwa slaw3009282028382810294 bez kategorii elbeeDzieci zaufajdobrymradom18Dzieci zaufajdobrymradom181471 akcentova::) nacka89cwaKąpiel. ezekh114