Drógim krokiem zaraz po rozebraniu karoseri na części pierwsze, było oczyszczenie kokpitu i jego wymalowanie. Samochó został pomalowany farbą antykorozyjną po czym znów wypchnięty na dwór, po pewnym czasie znalazł swoje miejsce w warsztacie mojego taty, gdzie stoi po dziś dzień, jutro prawdopodobnie postaram się wrzucić zdjęcia obecnego stanu trabiego :)
Inni użytkownicy: janek1118purpurraahoccaayrton123johnybbbemillyyy0987misjonarzetarnowsahasularahajpanek94amandooo
Inni zdjęcia: Zięba slaw300Historia. justkyuuban;) virgo123Stacja burdel centralny pamietnikpotworaNiezbadane są wyroki boskie bluebird11KROWA MUĆKA suchy1906... idgaf94... maxima24... maxima24... maxima24