Dokładnie tak :d Wpadłem na ten obrazek przeglądając stronki :) Przypadeq? Nje sondze :D

Dawno nic nie pisałem, ale po prostu czasem brakuje mi sił, brakuje mi już słów, brakuje mi...

Jest mi przykro... w chuj przykro i nie wiem jeszcze jak skoro ludzie są dziwni, ludzie, którym powinniśmy ufać, bo przecież każdy na to zasługuje, czasem nam w tym utrudniają. Ehh.. Nie lubie już tego słowa " obietnica" Nie chciałbym już nigdy go usłyszeć, bo po prostu tu jedna wielka ściema, coś co istnieje w słowniku lecz nie jest ludzkie, nie jest cechą charakteru, po prostu... jest NICZYM. Już wiem, że kilkugodzinne rozmowy na pewne tematy, w których pojawia się w przewnym momencie właśnie to słowo, są niczym dla, bliskiej mi osoby. Mam dosyć, mam dość... naprawdę. To jest przesłanie do was, zastanówcie się mordeczki zanim wypowiecie to magiczne i dające troche odpowiedzialności słowo, ponieważ można tym kogoś zranić... czasem na krótko, czasem na długo to wszysto zależy od tego ile razy coś obiecywaliście. Mam ochotę napisać więcej, ale myślę, że to starczy i w pełni włumaczy właśnie definicję tego :) Dziękuje i pozdrawiam. Trzymajcie się :)