Założyłam photobloga. To chyba jakiś plus, rozwijam się. Nie będę dodawać moich zdjęć, bo po co ? Kto wie jak wyglądam, to dobrze, przecież nie zmieniam się z minuty na minutę. A na zdjęciu, jak widąc, moje ulubione rośliny.

Tak naprawdę, nie mam pojęcia po co są photoblogi, to chyba rodzaj takiego 'pamiętnika', ale nie zamierzam się zwierzać wszystkim, którzy odwiedzają podobne strony, bo za dużo wiedzieć nie trzeba. I tak naprawdę nie mam pojęcia jak się prowadzi takie cudo, widziałam niektóre photoblogi i postaram się im dorównać.

Praktycznie każdy opisuje swój dzień, to ja też nie będę inna. Dzisiaj byłam z Agą na zakupach w Szczecinie. Tyle, było świetnie, ale to w sumie nasza sprawa. :D

Nie zamierzam nikomu podawać adresu mojego photobloga, jak ktoś tu natrafi, to luz. A komentować każdy może, a co. Wiadomo, że znajdzie się kilka osób, które nie będą darzyły mnie sympatią. (-;

Chyba jestem skazana na to, by w przyszłości zostać starą panną. Nie nadaje się do miłości. To jest pewne !