-Jeśli będziesz chciała ze mną zamieszkać to zawsze możesz.-Powiedziała
-Jesteś smieszna,nie zamieszkałabym z Tobą nawet gdyby mnie tata wyrzucił z niego.Wyjdź i więcej nie wracaj
Zabrała kurtke i wyszła,przytuliłam sie do taty i poszłam na góre sie ubrać i coś zjeść,tata musiał iść do pracy i tak dobrze to przyjął.Weszłam na lapka i zaczełam szperać po necie.Dostałam sms od Ani'jest impreza,ognisko na plaży wieczorem.Dałabyś rade dojść i masz ochote' w sumie to czemu nie..tata mi na pewno pozwoli iść odp.'Tak chetnie przyjde'Poszłam sie wykąpać jakoś i ubrać.O 17 wbiła do mnie Ania i poszłysmy na plaże.Natan jak zawsze wywijał..chyba sie cieszyl z tego ze sie mama wyprowadziła.Poszłam sobie usiąść na leżaku obok ogniska,było mi ciepło ale też smutno.Nagle usłyszałam głos obok siebie'Może piwa?' Wiedziałam że nawet ten wieczór nie będzie udany.
-A chętnie.-Powiedziałam do Natana
-Trzymaj a Ty tabletek nie bierzesz na ból?
-Czasem wezne..
-Nie powinnaś pić
-Problem.Wgl co miał oznaczać Twój sms?
-Oj no nic
Gadałam z nim przez cała impreze,inni leżeli i spali.Inni byli nawaleni a u mnie szło piwo za piwem nawet nie wiem czemu,może to dlatego że mama sie wyprowadza ale powinnam sie cieszyć.Wstałam i chciałam iść do domu..troche mi się kręciło w głowie ale jakoś poszłam w końcu była już 2 w nocy i nagle poczułam sie w powietrzu i urwał mi się film.Rano przebudziłam sie z cięzkim bólem głowy,popatrzyłam na zegarek była 12 ale nie spałam w swoim domu i nie w swoim łóżku a co najgorsze obok mnie spał Natan.Oo nie co ja tu robie?Zaczełam go szturchać a na dodatek byłam w samych majtkach i bluzce.
-Dlaczego Ty mnie budzisz? Zapytał
-Powiedz mi dlaczego ja spie w Twoim łóżku,z Tobą i na dodatek w pół nago?!
-Nie krzycz! Zaraz Ci powiem wszystko
-Czy my ten tego?
-Hahaha co? Nie
-Uff jak dobrze!
-Tzn..
-Tzn co?!
-Dobierałaś sie do mnie
-Ja do Ciebie? HAHAHAHAHAH marzenia
-Ale tak było.Narąbałaś się wiec zabrałem Ci do mojego domu
-Mogłeś mnie dać do mojego domu
-A pomyślałaś jakby sie czuł Twój tata gdyby Cie taka zobaczył po tym wszystkim?
-Skąd wiesz?
-Powiedziałaś mi
-Dobra ja ide do domu.Na razie
Ubrałam sie szybko i poszłam jakoś do domu,cięzko było ale po 30 minutach jakoś doszłam.A w domu co? Kolejna kłótnia.
Inni użytkownicy: kingulla12345janek1118purpurraahoccaayrton123johnybbbemillyyy0987misjonarzetarnowsahasularahajpanek94
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Potrzebne pszczółki do zapylania halinamSieweczka obrożna slaw300Poznań photographymagicPo trzecie samysliciel35XXIV drogakugwiazdom