Dziś dodaję nowe opowiadanie. ;D
Postaram sie oby było w całości. <3
Przepraszam za przerwę. ale jakoś weny nie miałam do pisznia. xd
a teraz opowiadanie. <3
_______
Szłam sama. Było już ciemno. Lekko padał deszcz. Mimo to szłam przez drogę. Nie wiem gdzie. Po prostu szłam. Przeszła mnie myśl. Zaczęłam płakać. Przypomniałam sobie o Łukaszu. Nie umiałam o nim zapomniać. Zaczęły boleć mnie nogi. Usiadłam na krawędzi chodnika i zapaliłam fajkę. Co jakiś czas przejeżdżał samochód. Ludzi dziwnie się na mnie patrzyli. Nie przejmowałam się nimi. Siedziałam około godziny na chodniku. Deszcz przestał już padać. Zapaliłam kolejną już fajkę. Było mi bardzo zimno, ponieważ byłam cała mokra. "Będę chora"- pomyślałam trzęsąc się z zimna. Siedziałam , gdzy nagle usłyszałam , że ktoś wychodzi z kukurydzy, która znajdowała się za mną. Trochę się przestraszyłam. Myślałam, że to jakiś gwałciciel albo ktoś w tym stylu. Patrzyłam i wyobrażałam sobie co się zaraz stanie. Mocno wystraszona zobaczyłam jak z kukurydzy wychodzi mały piesek. Tak samo jak ja były cały mokry i wystraszony. Kolor jego sierści wyglądał niemalże tak samo jak kolor moich włosów. Był to jasny odcień brązu. Stałam i wpatrywałam sie w niego mega zdziwiona. Zaczął merdać ogonkiem i szybko podbiegł do mnie. Kiedy biegł, zobaczyłam, że nie ma tylnej łapki. Idąc do mnie przewrócił się przynakmniej 4 razy. Mimo to szedł, lub nawet biegł, dalej. Aby skrucić mu cierpień, podeszłam i wziełam go na ręce. Zaczął mocno merdać ogonkiem i lizać mnie po rękach. Zaczęłam się uśmiechać pierwszy raz od jakiegoś miesiąca. Kiedytrzymałam go na rękach zobaczyłam, że na brzuchu ma kilka małych kropek. "Nazwę cię kropek" powiedziałam i pocałowałam go w czoło. Usiadłam jeszcze chwilę na chodniku. Razem z pieskiem. Był bardzo zabawny. W pewnym momencie usnął mi na kolanach. Spojrzałam na zegarek. Była 2 w nocy. Postanowiłam, że wrócę już do domu. Ostrożnie wzięłam go na ręce i ruszyłam w stronę domu. Weszłam po cichutku do domu, aby nikogo nie obudzić. Kropka położyłam na łóżku i poszłam do łazienki ogarnąć twarz. Wyglądałam okropnie. Zmyłam z siebie makijaż. Związałam włosy i ubrałam piżamę. Wróciłam do pokoju i zobaczyła, że piesek położył się na samym środku mojej poduszki. Gdy to zobaczyłam uśmiechnęłam się bardzo szczerze. Podeszłam do łóżka i pogłaskałam Kropka. On otworzył oczka i zacząłmerdać ogonkiem. Podszedł do mnie i przytulił się
Poczułam coś czego dawno nie doświadczyłam. Poczułam się szczęśliwa. Wzięłam go na ręce i mocno przytuliłam. Położyłam sie na łóżku i przykryłam kocem. Kropka położyłam obok mojej głowy. Od razu zasnął. Chwilę na niego patrzyłam. Po czym położyłam głowę na poduszkę i patrzyłam na sufit. Cały czas uśmiechałam się. Pierwszy raz od miesiąca, czyli od zdrady mojego chłopaka i zostawienia mnie dla mojej przyjaciółki. Pierwszy raz poczułam że mogę być jeszcze szczęśkiwa. Nie dzięki zemście. Nie dzięki nowemu chłopakowi. A dzięki jednemu, małemu, choremu stworzonku, który teraz śpi koło mnie. Zasnęłam z uśmiecham na ustach.
KONIEC. !
__________
Mam nadzieję że się podoba. <3
Inni użytkownicy: xddddcwlalven99484wdamianowmevepeklklssxwqabibbu231piotru002rtyzsophieq
Inni zdjęcia: Simple surprisemotherfucker1499 akcentovaJa w Toruniu na bulwarze nacka89cwaJa Toruń nacka89cwa:) dorcia2700324? przezylemsmiercDywany Atłasy i Łapacze snów bluebird1108.06.2025 evenstarBabyshower sztangel:))) patkigd