photoblog.pl
Załóż konto
Kategoria:
Opowiadania
Dodane 26 LISTOPADA 2012
395
Dodano: 26 LISTOPADA 2012

Opowiadanie 1 cz.3

część 3 :)

____________________________________________________

`` No hej piękna ;-* Dawno się nie widzieliśmy heheh. ;D To jak z tym jutrzejszym wypadem do mnie? ;) ``

Momentalnie zaczęłam się uśmiechać do telefonu.

- Olek. ! - Usłyszałam krzyk Marysi.

- Hmm.. Co? Powiedziałam z zmieszaniem .

- Nie nic. Już wiem kto do Ciebie napisał. 

- Oj tam Oj tam . Olek proponuje jutro wypad do niego i może na plaże . 

- Świetny pomysł - Powiedział Darek.

Napisałam Sms do Olka :

``Siemka Siemka . J Nie jestem piękna głupolku ; ]] Chłopacy się zgadzają . Jutro będziemy około 12 . Pasuje słodziaku ;>??? ``

Długo nie musiałam czekać na odpowiedź. 

`` Jesteś ślicznotką i się nie kłóć :*** . Jasne. Ale coś sądzę , że ty nie dasz rady wstać do 12 ; ) ? :D ``

``Oj .. Ja nie dam :D Wątpisz w moje możliwości . ?? :>``

`` Nie mógł bym . Hehehe . ;DD Dobrze słoneczko to do jutra . ;* ``

`` Dobranoc ;)``

Dokładnie nie wiem dlaczego tak się zachowywał, ale przyznam podobało mi się . Mieliśmy całą noc nie spać , ale już o 3 ja odleciałam . 

Oni nie spali już od 9. Nie budzili mnie chcieli zobaczyć o której wstanę.

Wstałam o 11 : 45.Wpadłam w panikę . Pobiegłam do łazienki i nie wiem jak to zrobiłam ale po kilku minutach byłam gotowa. Gdy wyszłam z łazienki wszyscy się śmiali , że nie zauważyłam że Olek jest u mnie w domu i siedzi na kanapie. 

- Eee. Trochę się zagubiłam . 

- Wiedziałem że mój głuptasek zaśpi . 

Momentalnie poczułam jak się rumienię . 

- Twój ?

- A niby kogo ?

Uśmiechnął się . Odwzajemniałam uśmiech . Założyliśmy conversy (tak się składa że każdy ma inny kolor) wyszliśmy z domu i pojechaliśmy rowerami po resztę ekipy. Po godzinie byliśmy nad jeziorem. Rozebraliśmy się z ciuchów i położyłyśmy się na koc z Marysią a chłopaki poszli popływać. Leżałyśmy i słuchałyśmy płyty ``Riot`` Paramore  . Nasi kochani chłopcy pożyczyli wiaderka od jakiś dzieci i oblali nas wodą nim się obejrzałam już wylądowałam w jeziorze bo kochany Olek mnie wrzucił. Wygłupy trwały do 19. Postanowiliśmy że powoli zbieramy się do domu. Patryk prowadził. Droga wydawała się bez końca. Już wiedzieliśmy że Patryk się zgubił. Zmęczona jazdą stanęłam i usiadłam na jakimś pieńku drzewa. Zaczęłam płakać. Chłopacy również się zatrzymali i z rezygnowaniem nie odzywali się.

- Zgubiliśmy się . 

- Nie martw się znajdziemy drogę . Pocieszał mnie Olek 

- Patryk mówiłeś że znasz drogę. 

- No bo znam. Musiałem przegapić zakręt w tym lesie. 

- Świetnie robi się ciemno a my nie wiem gdzie jesteśmy.

- Wiemy w środku lasu. - Zażartował Patryk

- Nie pora na żarty. - Westchnęła. 

- Wyjdziemy stąd rozumiesz.!

- Nie wyjdziemy . Mówiłam dławiąc się łzami.

Darek oczywiście wtrącił się so rozmowy. 

- Dziewczyno po co płaczesz. Przecież damy radę nie? Nie umiesz patrzeć na świat optymistycznie . ?

- Nie jestem pesymistką . 

Podeszłam do torebki która była w koszyku napiłam się wody i wyciągnęłam telefon. Oczywiście nie było zasięgu. Robiło się już coraz ciemniej.

_______________________________

CDN
________________________________

/// Marcelina  < 33

 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika opisyxopowiadaniax3.

Informacje o opisyxopowiadaniax3


Inni użytkownicy: wetmimiwetmimi666kolorowanki12sexualharassmentpandaankaaa12367itzmctoastmadziakk1993marlenczix33jaworznianin33bagsiofkurw


Inni zdjęcia: Wiosna 2025r. rafal1589Hejooo patusiax395Kopciuszek jerklufoto1467 akcentovaJa pati991Podniebna gastronomia elmar;( najprawdopodobniejnieNad morzem pati991Kolonia Sady bluebird11izi toujourspur