Witam zalozylam swojego bloga żeby się trochę wygadac .... chciałabym opowiedzieć swoja historie ..
Mając 12 lat zmarł mij ukochany tatus... ciężko było wiadomo ale przezylam to przeplakalam .... mamir było ciężko wiec poszlam do pracy w wieku 16 lat ... znalazłam prace w kebabie no cóż bralam co było ... szefem tam był Kopt (chrześcijanin z Egiptu) pracowalam tam i czulam ze moje życie się układa ... ;) później było jeszcze lepiej zakochał się we mnie PAN Walid szef :) było bardzo Milo spotkania ,kwiaty ,mile słowa spotykalismy się tak przez rok w wieku 17 lat zamieszkalismy razem miałam bliżej do pracy i wogole myslalam ze to takie super... moc się przytulic zawsze i o każdej porze ... nie trzeba czekać na spotkanie itp ;) zamiewzkalismy razem ... dalej było extra naprawdę ;) było bardzo bardzo fajnie to najlepszy okres w Moim życiu ... pewnego dnia wszystko pękło złamało się zepsulo niewiem jak to nazwać... szefów w kebabie było dwóch i PAN majkel postanowił wyzucic pana walida tzn wtedy juz mojego mężczyznę
.. Pamiętam ten dzień jak wczoraj ... wrócił z pracy i zmienił wszystko ... cale nasze życie .. Musieliśmy szukać nowego miasta żeby znów otworzyć kebaba niewiem dlaczego Walid był uparty na gastronomie ... byliśmy wszędzie Warszawa Toruń Leszno Kraków Częstochowa Wejherowo Gniezno Rumia itp .... wkonvu wybralismy opole ... szukalismy bardzo długo w związku z czym nie miałam czasu na szkole zawalilam rok ... ;( zmienilam szkole na zaoczna ponieważ w lipcu otworzylismy wkoncu lokal !!! cóż za radość myslalam wróci mój Walid i juz będzie jak kiedyś :) ale się pomylilam pracowalam w bardzo wysokiej temperaturze od 9 do 00 codziennie a w weekendy do 3 w nocy .... było bardo ciężko brak mi było sił ... jezdzilam tez na zakupy 20 kg sera itp autobusem ... czasem czulam się jak krowa lub końca idąc ze sklepu na przystanek ... brakowało nam pieniędzy bo czynsz drogi 6 tys plus 2 tys pradu ;( pracowaliwmy za darmo ... wariowalam juz uderzylam Walida w twarz byłam zmęczona i zła i on mi oddal bardzo mocno nie wytrzymalam napadlam na niego ze złości ... a on o dziwo na mnie ... zamiast przytulic pocieszyć i powiedzieć BedIe dobrze ;( i wszystko się psulo ja go nie szanowalam a on mnie ... i zylismy tak od lipca do lutego pomoglam mu ze wszystkim ... dokumenty dostawcy lokal itp ... no sporo tego jak się otwiera gastronomie ... Walid bardzo źle mnie traktował coraz gorzej ... aż serce boli dlatego nie opowiadam o konkretnych sytuacjach ... bo jest ich bardzo sporo ... ale mogę powiedzieć ze przez 7 miesięcy biegalam jak pies .. za Walidem chciałam po prostu żeby było dobrze ... żeby nam się udało ... godzilam się ponizac przed Walidem ... ;( dwa dni temu przesądził ... i od niego odeszlam porozmawialm z była przyjaciółką Ania i otworzyła mi oczy .. jestem jej ZS to wdzięczna .... układam swoje życie na nowo ... nowa szkoła nowa praca ... zaczynam biegać zucam papierosy .. usunelam wszystkie zdjęcia z tego 3 letniego związku ... zmarnował mi 3 lata życia ... bardzo żałuje ... dlatego dziewczyny uwazajcie na obco krajowców oni nie zawsze potrafią się dopasować do Polskich kobiet... to nie to samo co z Polskim mężczyzna ...
Ciężko mi ale lżej :) musi mi się wszystko udać musi !