Komentowanie rzeczywistości, otaczającego świata. To główny cel przyświęcający temu blogowi (celowo piszę blog - nie zamierzam tu umieszczać zdjęć). Bo jest co komentować, a w głowie tyle myśli, że aż prosi się by je spożytkować w postaci jakiś wpisów. Może ktoś przeczyta, może cośtam...
...bla bla bla. Brzmi to ku*wa jak kolejny wstępik do analitycznych notek próbujących w cholerne ilości metafor opakować świat. Im bardziej wybujałe tym lepiej. Bo poetycko brzmi. Równie poetycko jak wiersze z generatora wierszy. Zlepek słów, z których - nie oszukujmy się - najczęściej NIC ku*wa nie wynika. Widzisz sens? pewnie dlatego, że chcesz widzieć. Pewnie dlatego, że zasugerowano Ci to co tam jest.
Pewnie, generalizuję. Racja, są przypadki kiedy ktoś umie grać słowami, umie zapisać coś co jest jasne w przekazie, a mimo to opakowane w ten cały wór. Najlepsi są w tym spece od reklamy. W ładny worek opakują i wcisną nam co zechcą. Sztandarowym przykładem są torby ekologiczne. Ekologiczne?! domieszka jednego składnika powoduje, że torba zamiast rozkładać się w jednym kawałku rozpada się na setki malutkich. Czy nie łatwiej sprzątnąć jedną torbę niż setki małych skrawków? Co najzabawniejsze - każą sobie za to płacić, dumnie propagując szyldy z napisem EKO, Ochrona Środowiska i innymi
Dobra, mnie też notka bez sensu wyszła, ale te pierwsze zwykle są do dupy. Kwadrat na dziś jest czarny, bo notka do dupy. Drzewo bo mogłaby łaskawie wiosna już zawitać, męczy mnie ta pogoda. Tak więc dam już spokój pierwszemu wpisowi, później przysiąde nad kolejnym. Później.