Twe imie jedyne przynosi mi ukojenie, piękne oczy dają mi rozkosz, a dusza twa powala mnie na kolana ogromem piękności, jak diament zdobi szyję, tak Ty dajesz mi siłę by brnąć przez to momentami przykre życie.
Chce urwać się od rzeczywistości zapomnieć o wszystkim i móc zostać tylko z Tobą, zamknięci wsród czterech ścian niedostępni dla innych, takie piękne oczy wyznaczały by mi drogę do szczęscia, gdyby zabrakło mi Ciebie, stał bym się jak płomień, kótremu powoli zaczyna brakować tlenu.
Nie ważne jak bardzo bym się starał, jak bardzo bym chciał, wygasał by powoli i bardzo boleśnie ze świadomością że już nie zobaczę tej owianej pięknem duszy. Nie całował otulonych magią ust, przestał bym oddychać, nie miał bym już dla kogo utrzymywać bicia mego serca.
Bez Ciebie Kochanie, moja rzeczywistość nabrała by zakłuceń, jak radio zostawione gdzieś w szarym osamotnionym koncie, które gra zupełnie dla nikogo, nikt nie słcuha nadawanego przez niego jasnego przekazu. Podnosisz mnie na duchu gdy upadam w dół, ściągasz mnie na ziemie gdy wznoszę się za wysoko.
Kontrolujesz każde popierdolone posuniencie w mojej psychice, i każde nie odpowiednie udeżenie serca.

Kiedy z serca płyną słowa
Uderzają z wielką mocą
Krążą blisko wśród nas ot tak
Dając chętnym szczere złoto

I dlatego lubię mówić z Tobą !

Pamietaj Kochana Dominiko, gdybyś kazała mi z zamkniętymi oczami wejść na drogę pełną niebezpieczeństw, nawet przez ułamek sekundy nie zawachał bym się, bo wiem że nie pozwoliła byś żeby stała mi się krzywda.
To właśnie nazywam zaufaniem, zaufaniem jakim darze Cię bezgranicznie. Juz zawsze o tym pamiętaj :) ;* <3