Odnaleźć własne szczęście które  

Cześć misiu. Pewnie nie zdawałeś sobie sprawy, że kiedykolwiek coś tu napiszę. Może myślałeś, że o tym zapomniałam, ale od dłuższego czasu chciałam zostawić tu po sobie ślad. W sumie nic szczególnego nie mam w głowie. Na początku powiem Ci, że Kocham Cię bardzo, bardzo mocno. Wiem, że jestem nieznośna, przecież ostatnio cały czas doprowadzam Cię do szału..Ale.. ja nie wiem czemu się tak zachowuje. Ostatnio cały czas jestem poddenerwowana i wszystko dookoła wkurza mnie. Wiesz jaka jestem i wiesz, że nie lubię jak coś nie jest tak, jakbym chciała... Dla mnie cały czas wszystko idzie pod górkę i nie mam czasu na chwilę wytchnienia.. Wiesz, że mam spore ambicje i ustawiłam sobie wysoko poprzeczkę.. Wiem, że to odbija się na Tobie, moje wszelkie niepowodzenia wyżywam na Tobie i dopiero po pewnym czasie zdaję sobie sprawę, co wlaśnie zrobiłam. Przepraszam. Wiem, że czasu cofnąć się już nie da, ale wiedz, że jest mi strasznie źle z tego powodu. Mam nadzieję, że moje wahania humorków będą coraz mniejsze i nie zmieni to stosunków pomiędzy nami. Jesteś dla mnie najcudowniejszym mężczyzną, jakiego kiedykolwiek poznałam. Jesteś moim misiem, kotkiem, skarbem, szczęściem, miłością, słonkiem, promykiem, wsparciem i mogłabym tu użyć o wiele więcej słów, lecz to nie jest równe z uczuciem, którym Ciebie obdarzam. Kocham Cię z całych sił. ~Twoja D.

Nie wiem, co przyniesie przyszłość, ale wiem, że musisz w niej być.