Ważę dziś mniej o 7 kg niż rok temu. W 2017 przez maj udało mi się schudnąć ponad 7 kg i marzę, by teraz to powtórzyć. Powinnam wrócić do kijków, bo wtedy aktywność jest w strefie aerobowej i spalam tłuszcz, a nie glukozę jak podczs biegu. Zbyt narwana jestem by znów maszerować, ale CEL UŚWIĘCA ŚRODKI i może dziś w lesie zrobię marszobieg.

Z jednej strony chciałabym ważyć około 50-55kg, a z drugiej zażreć się na śmierć i zniknąć, bo to "łatwiejsze", bo nie zasługują na nic więcej.

Bardzo potrzebuję rozmowy, wewnętrznej motywacji, wiary w siebie. Ciekawe ile kosztuje liposukcja tyłka, ud i brzucha. Ze 20 tysięcy?

Chciałabym być po prostu szczęśliwa i KOMPLETNA.

Mam po 16 cm do zrzucenia z bioder i ud.