photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 18 CZERWCA 2016
62
Dodano: 18 CZERWCA 2016

00:18

 

W systematycznym topieniu się w swoich myślach, zawsze towarzyszą Mi gwiazdy. A gdy niebo jest ich pozbawione, towarzyszy Mi po prostu ciemność. Gdy wszyscy już zanużają się w swoich snach, tylka ja nie moge spokojnie zamknąć oczu. Dzisiaj minął kolejny dzień w którym znów nic nie zmieniłam. Tak bardzo chciałabym wstać i zobić wam wszystkim na złość. Wstać i żyć tak jak powinna normalna nastolatka. Wciąż zagubiona, omamiona mediami, uzalezniona od facebooka, na którym i  tak z nikim nie koresponduję. Powoli gubie przyjaciół i odrzucam znajomych. Odcinam się i umartwiam w swoich kompleksach. Prawie jak asceza... Bolą Mnie oczy i głowa Mnie boli. Swiat Mnie boli. Może łatwiej dojrzewało się i istniało za czasów moich rodziców. Czy to wina "czasów", czy każdy dumał i sobie nie radził z własnymi myślami? Czy kazdy czuł sie jak gówno i to nie wina czasów? Nienawidze dzisiejszych autorytetów. Nienawidze tego, ze ludzie nie umieją rozmawiać. ani słuchać. Zniszczyłabym internet. Wyrzuciła telefon. Powróciła do nawyków z dzieciństwa. Gdzie ludzie przychodzili po siebie pod sam dom, a nie dzwonili "wyjdziesz na dwór?", o ile wogóle się odzywali. Gdzie zawsze wiedziałeś w jakie miejsce pójść, zeby spotkac się z przyjaciółmi. Gdzie niczym sie nie przejmowałeś. Nie musiałeś podejmować najważniejszych decyzji w swoim zyciu. To głupie, że największy wpływ na zycie człowieka mają decyzje podjęte za czasów bycia nastolatkiem, kiedy jest się największym debilem. Ja bym wszystko porzuciła, bez problemu, o ile zrobiłby to ktoś ze Mną. Ktoś kto by jebnął wszystkim i uciekł ze Mną. Spontanicznie zadecydował o wyjeździe, gdziekolwiek. Mam tak wielką ochotę na odrobinę szaleństwa. Niech sie patrzą i podziwiają. Niech nazwą gimbusem, gdy głosno krzycze i usmiechem obalam każdy mur wstydu. Mam ochotę na obłęd. Na odciecie sie od rzeczywistości. Mam ochotę na miłość. Małą, szaloną, odwzajemnioną miłość. Tylko nie wiem jaka musze być, co mam jemu zrobić, zeby poczuł do Mnie tak mocno chęć oswojenia, jak ja do niego.

Czuję się pusta.

Bez uczuć.

Niech ktoś się Mną zaopiekuje.

Położy serce na ramieniu.

 

 

 

 

L.