Ale ciągle tu jestem 

Pisząc to wciąż nie wierzę, że Cię nie ma. Nie dociera to do mnie wiesz?

Maj 2013, pamiętasz?

To wtedy się poznaliśmy, dosiadłes się do mnie w autobusie. Tak zaczęła się nasza krótka ale intensywna przygoda.

Pokazałeś mi wiele, wiele dałeś mi do zrozumienia, może nasza znajomość nie była super, ostatnio się trochę posypało, ale zawsze byłeś dla mnie ważny. Oboje byliśmy uparci, próbowaliśmy na siłę się zmieniać. Aż w końcu przestaliśmy się do siebie odzywać. Bardzo żałuję. Ciągle mam nadzieję, że się odezwiesz i powiesz mi, że to tylko kiepski żart....

Razem z Tobą odeszła jakaś część mnie.

Ps.

Dziękuję za wszystko.

Tam gdzie teraz jesteś, są najlepsze koncerty. Korzystaj.

Pewnego dnia się zobaczymy, Foczko.