Carpe Noctem, Lunam Canit. 

Ludzie są jacy są. Niektórzy są wspaniali, inni okrutni, kolejni nie do wytrzymania. Każdy ma jakieś wady, każdy ma jakieś zalety...

Ale zależnie od tego gdzie trafisz, spotkasz inny typ osobowości. Inny typ człowieka. Jednak tyle dwulicowości, tyle chamstwa, wredoty i czystej zawiści nie widziałam jeszcze nigdzie. A to dopiero liceum... Więc co będzie później? Skoro teraz ci ludzie są tacy nieludzcy, to jak to będzie wyglądało później, jak dorosną, jak zawiść, chamstwo, rządza podniesienia swojej samooceny czyimś kosztem wzrośnie? Sukces za wszelka cenę.

Tak się rodzą ludzie dążący do celu po trupach. Tak się rodzą ludzie pozbawieni empatii, olewający fakt, że mogą zniszczyć czyjeś życie. Ich to nie obchodzi. Nie obchodzi ich, ze robią komuś krzywdę. Nie ważne ze nie zadają ran, ale krzywdzą słowem. Samym zachowaniem...

Najgorsze jednak jest to, ze to zwarta grupa. Ktoś odstaje? Jest zły! Przecież to takie oczywiste. Nie chcesz uważać tak jak oni? Jesteś zły! Nie powinno cię być na tym świecie, bo przecież ich punkt widzenia, to jedyny słuszny punkt widzenia. To ze jesteś uprzejmy to grzech. Nie powiedzą ci tego jednak prosto w oczy, a obrobią ci dupę za plecami. Taki jest świat.

Takie życie...

Life is brutal, no nie? Ale czego to dowodzi? Co to pokazuje? Ze pustaki będą rządzić światem? Ze jak jesteś inny, nie masz prawa żyć?

Pokazuje ze ludzie są okrutni. Ale nie jest najgorsze to, ze ich zachowanie boli. Nie jest najgorsza przykrość, załamanie... najgorsze jest leczenie. Bo da się podnieść, da się odżyć pomimo takich ludzi wokoło. Człowiek się uodparnia... ale wraz z ta odpornością, staje się oziębły. Buduje wokół siebie mur, którego nie przekroczysz już później, bez względu na twoje intencje. Otoczenie go już nie skrzywdzi, wszystko się odbije i uderzy w napastników ze zdwojona siła. Ale za ogromna cenę. Bo człowiek przeżyje wszystko. Zmuszają go do tego okoliczności, ale każdy jest w stanie się podnieść i iść z podniesionym czołem... tylko ci, którzy go do tego zmusili, będą potem żałować. Będą żałować, bo okaże się ze stworzyli kogoś, kto czy chce czy nie, zmusi ich do tego samego i odbierze z nawiązką całą krzywdę, jaka mu wyrządzili.

See you, poor little clones. Good luck in yours fuckin grey world. 

Nuta Ogolnopiosenkowa