wracam po przerwie, nie chciało mi sie pisac :DDDDDD
przejebanie jest, bujnełam sie na maksa chyba :O i beka ze mnie.
wczoraj wieczorem pojechałam do babci Vivci, kupiłyśmy szlugi i jakies tam trunki alkoholowe, najebałam sie i dzwoniłam do wszystkich >< dzisiaj o 7.30 pobudka, na hipodrom na zawody. Poczekałam do 12 i poszłam do domu, a tu taki syf w pokoju że wejśc sie nie da, i mamcia że mam posprzatac. Wrzuciłam wszystko do kanapy i poszłam na kolejke do Olusi, zapaliłysmy i do Mc. Zjadłam loda i wróciłyśmy do mnie, coś tam robiłysmy i ok. 16 na szluga i się na kolejke odpowadzić XD
9.IV.09
oficjalny dzień mojego zgonu a mianowicie = jadę do taty >< tzn:
- zero fajek
- poważna pewnie rozmowa nt. moich butów
- będą wciskać we mnie jedzenie
- wynudzę się jak szczur ;<
Dobra, najem się jajek wielkanocnych i bedzie git XD moze.
edit:
MASAKRAAAAAAA
musze zmienić moje życie, boże musze schudnąć, mam wrażenie że to wszystko zmieni :<
ide zapalic i do lóżeczka
:<
jestem załamana.
Użytkownik necrocide
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.
Inni użytkownicy: sahasularahajpanek94amandooojulitkajula144unospinnalex11234adriano3488nalna90vitusoslilly02
Inni zdjęcia: Wolne patusiax395New Hair Right dawsteTo, co zostaje, gdy nie ma nic. comarroTears like a waterfall modernmedival... pils931449 akcentova:) dorcia2700Brak tytułu zwyczajnieszczesliwia1 mktnccPrzepełnienie świąteczne bluebird11