photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 16 LIPCA 2019

Den haag .

Zawsze byłam osoba skromną i wrażliwą. Mimo że w szkole nie biegało za mną dużo chłopaków. Miałam swoje grono przyjaciół i dzięki nim byłam sobą, byłam szczęśliwa. Zupełnie inaczej patrzyłam na życie niż teraz . Moja hostoria zaczęła sie gdy miałam 17 lat ... poznałam w szkole chłopaka ,który bardzo sie mną zainteresował. On w szkole raczej ciężko się dogadywał ze znajomymi. Miał swoich kolegów. Ale raczej był typem cwaniaka jak tak teraz na to patrzę. Chodziliśmy do jednej klasy, na weekendy pracowaliśmy razem. Zaczepiał , uśmiechał się, zawsze był pomocny. Widziałam jak bardzo mu zależy. Zaczęliśmy pisać, spotykać się w wolnym czasie. Po kilku miesiącach zostaliśmy parą. Spędzaliśmy ze sobą każdą wolną chwilę. Sprawiał że każdego dnia czułam się bardziej szczęśliwa. Wyjazdy do kina , na basen , wspólne spacery rozmowy godzinami. Mogłam z nim rozmawiać o wszystkim. Ciągle powtarzał że jestem wyjatkowa , że dla niego jestem najważniejsza. Chyba każda dziewczyna marzy w głębi serca by mieć kogoś takiego blisko siebie. Padały setki pięknych słów , był dla mnie wyjątkowy. Czułam jak z dnia na dzien kocham go coraz mocniej. Nie potrzebowałam nic , wystarczył mi on. Kiedyś powiedział mi że jak tylko będzie mógł , weźmie że mną ślub. Dawałam 100% siebie. Starałam sie go wspierać we wszystkim... po ponad roku wszystko się zmieniło. Zaczął sie nowy rok szkolny, nowe osoby. Już na początku zauważyłam coś, że obserwuje jakąś dziewczynę. Podeszłam i zapytałam z skąd ja zna. I dlaczego ja obserwuje. I wtedy powiedział że to jego była dziewczyna i sie wyparł że tylko zerknął. A nie że odrazu obserwuje. Ja postrzegałam to inaczej. Czułam jak jestem tam gdzieś w jego cieniu, mimo iż ta dziewczyna nawet nie patrzyła w jego stronę. Teraz po czasie rozumiem dlaczego. A wtedy byłam zazdrosna. No my dziewczyny już takie jesteśmy. Z dnia na dzień czułam się bardziej odpychana na boczny tor, osoba która była dla mnie całym światem stała sie obojętna na moje słowa. Po kilku dniach przyszła wiadomość że to koniec . Że nie możemy być dalej razem. Zapytałam czy to przez nią.? Czy to chodzi o nią? A odpowiedź brzmiała: czy to ważne? No dla mnie wtedy było... Czułam jak się rozpadam, w jednej chwili wszystko straciło sens. Chciałam uciec od tego wszystkiego , i co z tego że rodzina, przyjaciółka starali sie pomagać, ta pustka we mnie była nie do zniesienia... no ale to dopiero początek tej historii...