Wakacyjny zaciesz!!!
Dziewczynki rozrabiały nad jeziorem;)
Było wesoło- bardzoooo...
Pozytyw za wszystko, dla Katarzyny i Natali;)
Szuka... bez z?!
Spalone naleśniki!!!!!
Wczorajsze odwiedziny u Ani i jej bobaska Dawidka;)
Tu muszę się troszeczkę rozpisać... Podziwiam ludzi! Za to, że się nie poddają i czuwają nad nimi Anioły. Za to, że walczą aby pokazać światu swoją wartość. Na pierwszy rzut oka smutne, ale tak naprawdę? Może właśnie przywędrowało w dobre ręce to coś... SZCZęśCIE!!!
ach oj... zorientowałam się, że trzy lata nauki j. niemieckiego poszły na marne i że ma gestykulacja wymiata! Dogatać się z młodym niemcem?- możliwe...?;/ No dobra wiem, że nie znosi kościoła, słucha Linkink Park, ma 15 lat i jest małomówny... Dość!
Dostałam się do LO1!!!! szczerze? Nie zdziwiłam się!
Jagódka wraca w sobotę, Olcia w niedziele. A Olek dopiero co wyjechała do Francji i to na miesiąc!
Jest wesoło i łapie fazę na refleksje. Może znowu zacznę coś pisać?
Żyć nie umierać!
Magiczny powrót na bloga!
"Nie mogę znaleźć Worda!!!"